Co na przepełnione mlekiem piersi?

ja właśnie na odwrót... jak miałam twarde piersi brałam ciepłą kąpiel i przynosiło mi to ulgę.....można też odciąfnąć odrobinę jeśli dzidzia nie chce ssać....

ODCIĄGNĄC I MOŻESZ ZAMROZIĆ POKARM

sciagaj pokarm na pewno pomoze

przede wszystkim ściągaj pokarm, no jego nadmiar w piersiach może narobić poważnych kłopotów...
a jeżeli nie karmisz piersią to w aptekach są zarówno herbatki jak i tabletki na powstrzymanie laktacji...

Odciągaj pokarm , jeśli nie masz odciągacza pokarmu to tak jak ja robiłam - wyciskaj sobie na pieluszkę , to bolesne jak robi się już zastój ale trzeba przecierpieć bo mogą być gorsze komplikacje ...

Ściągaj pokarm, laktatorem, lub sama wyciskaj z brodawki. Jak ja przestawałam karmić, to kupiłam sobie zwykłe tabletki z szałwii i były dobre na przepełnione piersi, produkowało mniejszą ilość mleka, a jeśli całkiem chcesz odstawić od piersi, to bierzesz 3 razy dziennie po 2 tabletki

ja ściągałam pokarm sama..

zgadzam sie z dziewczynami...najważniejsze to sciągać pokarm

jeśli nie chcesz już karmić dziecka to ściagaj tyle pokarmu do uczucia ulgi,wiecej nie ściagaj żeby wiecej nie produkowały mleka,mozesz tez robić okłady z kapusty-lisc kapusty(moze byc taki zimny z lodówki zbić tłuczkiem i wsadzić pod biustonosz

wiesz odciąganie pokarmu ok a najlepsze są okłady z rozgniecionych liści kapusty.Ja miałam zastój i to mnie uratowało naprawdę choć trudno w to uwierzyć spróbuj nie pożałujesz.tłuczkiem rozbij liść kapusty i obłóż pierś zabezpiecz pieluszką tetrową najlepiej zrobić to przed pójściem spać zdziała cuda...a laktacja wkrótce sama się ustabilizuje przystawiaj dziecko często do piersi i w nocy to b.ważne...nie dokarmiaj

Mi ulgę przynosiły okłady z liści kapusty- serio, brałam taki liść troszkę go gniotłam tłuczkiem i gdy zaczynał puszczać soki wkładałam za biustonosz i nosiłam, gdy tylko liść "wysechł" wymieniałam na nowy. Miałam aż gorączki gdy odstawiałam syna od piersi, były one także twarde z mega ilościami mleka, te liście naprawdę pomagały.