Zwykło się mawiać, że najprostsze rozwiązania okazują się być często tymi najlepszymi. Teza ta sprawdza się idealnie w przypadku teledysków i historii z tej "okazji" opowiadanych. Podczas gdy kolejni producenci prześcigają się w stosowaniu nowych technik a artyści w pisaniu bardziej abstrakcyjnych historii, moją uwagę przykuwają produkcje, które swoim minimalizmem wprawiają odbiorcę w błogi stan zwany przyjemnością.
Jedną z takich właśnie perełek, jest pochodząca z wydanego kilka dni temu krążka "Into the Dark Unknown," piosenka "Bored Of Memory". Za warstwę muzyczną, częściowo także i filmową odpowiada pochodzący ze Stanów Zjednoczonych, enigmatyczny Holcombe Waller.
Holcombe Waller "Bored Of Memory"
Holcombe Waller, choć aktywny twórczo już od ponad 10 lat, wciąż pozostaje w cieniu wielkiego świata. Komponuje, pisze teksty i tworzy niezwykle piękne płyty. Ogromna część dorobku artysty - w tym także nowa produkcja - dostępna jest na jego stronie internetowej (www.holcombewaller.com) całkowicie za darmo!
Wielki żal, że to człowiek ciągle niedoceniony... Scenariusz właściwie żaden, koszt produkcji nie przekraczający świątecznego obiadu i niestabilny obraz. Jest jednak w tych krajobrazach i dźwiękach coś, obok czego ciężko przejść obojętnie. Zdecydowanie najpiękniej spędzone 6 minut dnia...