Jerzy Stuhr reżyserem po raz siódmy!

Myślałem, że zacznę zdjęcia w marcu, ale nie zacznę, bo do maja będę grał w Rzymie. Niebawem mam spotkanie z Piotrem Dzięciołem, producentem z Łodzi i razem chcemy wyprodukować film. Może jesienią – mówi Jerzy Stuhr na łamach tygodnika Przegląd.
/ 18.03.2010 01:36
Myślałem, że zacznę zdjęcia w marcu, ale nie zacznę, bo do maja będę grał w Rzymie. Niebawem mam spotkanie z Piotrem Dzięciołem, producentem z Łodzi i razem chcemy wyprodukować film. Może jesienią – mówi Jerzy Stuhr na łamach tygodnika Przegląd.

Wielokrotnie nagrodzony aktor i reżyser (m. in. ,,Spis cudzołożnic”, ,,Tydzień z życia mężczyzny”, ,,Duże zwierze”) twierdzi, że ciągle ma głód zrobienia filmu, tylko w planach przeszkodziło mu otrzymanie fantastycznej propozycji aktorskiej. Jeśli dojdzie do realizacji, będzie to siódmy film Jerzego Stuhra.

Jerzy Stuhr reżyserem po raz siódmy!

– Chciałbym, żeby to był bardzo osobisty film. Z racji tego, że bagaż doświadczeń, który dane mi było w życiu przenieść, jest tak duży i ciekawy, chcę pokazać życiorys powojennego Polaka w okolicznościach dramatycznych, absurdalnych, komicznych. Raczej komedia. Chcę opowiedzieć o życiu w sposób zabawny, śmieszny, absurdalny, a czasem autogorzki. To nie będzie moje życie, 80 proc. Polaków w odpowiednim wieku będzie mogło się w tym filmie przejrzeć. Myślę, że i pokolenie mojego syna również.

Co więcej, będzie to kolejne filmowe spotkanie Stuhrów, po „Dekalogu X”, „Historiach miłosnych”, „Pogodzie na jutro”, „Korowodzie” i ,,Mistyfikacji”. - Ja zagram swoje ostatnie 20 lat, a syn moją młodość. Potem jakiś chłopczyk zagra dzieciństwo stalinowskie. Trochę politycznie, od stalinizmu po pełną demokrację.

źródło:
tygodnik Przegląd
(press release)


Redakcja poleca

REKLAMA