Rzym - Wieczne miasto

Rzym fot. ONS
Romantyczne zaręczyny? Przy fontannie di Trevi! A modny ślub? Oczywiście w Rzymie! Miasto miłości swoją romantyczną atmosferą przyciąga nie tylko gwiazdy…
/ 15.04.2009 10:35
Rzym fot. ONS

Jaki jest wymarzony scenariusz młodej pary? Ślub w zabytkowym kościele w strojach od Armaniego, sesja zdjęciowa pod Koloseum i przy fontannie di Trevi. Potem zabawa weselna w Hasslerze, najdroższym hotelu w mieście przy Schodach Hiszpańskich, gdzie nocleg kosztuje kilka tysięcy euro. Dzień państwo młodzi kończą na romantycznym rejsie po Tybrze. Gdzie to wszystko? Oczywiście w Rzymie od wieków nazywanym miastem miłości. Każdy, kto choć raz tu przyjechał, zakochał się w tym mieście na zabój. Dlaczego? Bo już w samej nazwie tej metropolii kryje się jej największy afrodyzjak. Włoska Roma czytana od końca oznacza nic innego jak amore, czyli... miłość!

Antyk z Justinem

Skoro magii Rzymu od lat ulegają miliony turystów, także gwiazdy coraz chętniej wybierają się do stolicy Włoch na romantyczny wypad tylko we dwoje. W zeszłym roku wakacje spędził tu Justin Timberlake ze swoją narzeczoną Jessicą Biel. Z mapą w jednej ręce i przewodnikiem w drugiej zwiedzali Koloseum jak zwykli turyści. Spacerowali też szlakiem starożytnych, rzymskich zabytków. Zwiedzili Forum Romanum, byli na Kapitolu, widzieli posąg legendarnej wilczycy, która wykarmiła Romulusa i Remusa. Justin zafascynowany włoską kulturą kupował pamiątki w rzymskich antykwariatach. W sklepie z antyczną biżuterią wypatrzył specjalny prezent dla Jessiki: złoty pierścionek z kilkunastokaratowym diamentem, który ma ponad 40 lat. Aktorka była zachwycona, jednak nadal nie wiadomo, czy to tylko drobny upominek z jego strony, czy może pierścionek zaręczynowy, o którym od dawna marzy już Jessica. Jedno jest pewne, adres sklepu warto zapamiętać: via Condotti.

To też ulubiona ulica Victoria Beckham. Dlaczego? To właśnie tu mieszczą się wszystkie najbardziej ekskluzywne butiki w Rzymie. Była Spicetka uwielbia do nich zaglądać i oczywiście z każdego z nich wychodzi z torbami pełnymi nowych ciuchów! Wystawy sklepowe uginają się tu od bielizny La Perli, torebek Louis Vuitton czy sukienek Gucci. A jeśli ktoś jest prawdziwym zakupoholikiem, wystarczy przejść zaledwie 300 metrów i już trafi się na najdłuższą w Rzymie, liczącą ponad 1,5 kilometra, ulicę handlową via del Corso. Tam miłośnicy włoskiej motoryzacji mogą zajrzeć do salonu Ferrari, a fani muzyki odwiedzić najsłynniejszy sklep muzyczny w stolicy Włoch Messaggerie Musicali di Roma.

Ci jednak, którzy czują się zbyt zmęczeni porannymi zakupami, powinni wstąpić do CaffÝ Greco, najpopularniejszej kawiarni w mieście. Tam tradycyjne, włoskie śniadania: słodkie espresso z ciepłym rożkiem cornetto wypełnionym powidłami jedli m.in. Casanova, Goethe, a nawet Cyprian Kamil Norwid i Henryk Sienkiewicz.

Luksus według Cruise’ów

Jednak gwiazdy Hollywood zamiast kawiarni w klimacie artystycznej bohemy wolą zjeść lunch w modnych, rzymskich restauracjach. Najchętniej wybierają się do Dal Bolognese. Właśnie tu Tom Cruise wydał 17 tysięcy dolarów za kolację. Niemożliwe? A jednak! Amerykański gwiazdor prywatnym samolotem sprowadził na jacht do Wenezueli trzech kucharzy z tej właśnie restauracji i poprosił, by przygotowali uroczystą kolację dla niego i jego ukochanej Katie z okazji 43. urodzin aktora. Do stołu podano m.in. tagliatelle, cielęcinę i tiramisu. To zresztą nie koniec rzymskich zachcianek państwa Cruise’ów.



Kiedy trzy lata temu w zamku pod Rzymem zorganizowali swoje wesele, włoska stolica przeżyła istne oblężenie gwiazd. Państwo młodzi zamieszkali w Hasslerze, najsłynniejszym hotelu w Wiecznym Mieście, gdzie gościły wcześniej takie sławy jak Audrey Hepburn czy członkowie rodziny Kennedych. Tym razem jednak w hotelowych apartamentach zamieszkali goście weselni: Jennifer Lopez z mężem, państwo Beckhamowie, Russell Crowe, George Clooney i Brooke Shields. Ponoć z okazji przyjazdu tej śmietanki towarzyskiej na włoskim lotnisku Ciampino rozłożono... czerwony dywan.

Pchli targ z Hilary, impreza z Lindsay

Rzym nie kojarzy się jednak tylko z luksusem, ale przede wszystkim z niezwykłą atmosferą. Ci, którzy tak jak Hilary Swank uwielbiają pchle targi, koniecznie powinni odwiedzić najsłynniejszy z nich – Porta Portese. Miłośnicy włoskiej kuchni nie mogą wyjechać z Wiecznego Miasta bez spróbowania prostokątnej pizzy i spędzenia choć jednego wieczoru przy Piazza Navona czy Campo di Fiori. W stylowych restauracjach wokół placów podawane są specjały kuchni rzymskiej: nadziewane karczochy, spaghetti alla carbonara i tradycyjny deser torta della nonna z serkiem ricotta i orzeszkami piniowymi. Ci, którzy tak jak Heidi Klum przyjeżdżają do Rzymu z dziećmi, po wczesnej kolacji powinni zabrać swoje pociechy do najsłynniejszego w mieście lunaparku Luneur, gdzie czeka na nich aż 70 różnych atrakcji. Z kolei rówieśnicy amerykańskiej gwiazdy Lindsay Lohan z pewnością wieczorem, po dniu męczącego zwiedzania choćby Muzeów Watykańskich, z przyjemnością skoczą na drinka do najlepszych klubów w mieście – Blue Baru i Hemingwaya.

A gdzie w tym czasie ukrywają się zakochani? Na wypożyczonej vespie lub spacerkiem wzdłuż Tybru pary kierują się na popularny most Ponte Milvio. Od ulicznego sprzedawcy kupią metalową kłódkę i na znak wiecznej miłości zawieszą ją tam przy jednej z latarni. Kluczyk zaś wrzucą do rzeki. Bo jeśli wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, to wszyscy zakochani właśnie tu najczęściej mówią sobie: „Kocham cię!”.

Redakcja poleca

REKLAMA