Diody LED - sprawdź co warto o nich wiedzieć

Diody ledowe fot. Fotolia
Powoli żegnamy się z tradycyjnymi żarówkami i to bezpowrotnie. Przyszłość należy do diod LED.
Małgorzata Świgoń / 15.04.2015 11:01
Diody ledowe fot. Fotolia
Diody LED prawdziwą karierę robią od niedawna, choć stosowane są od lat 60. dwudziestego wieku. Początkowo diody wykorzystywano w drogowej sygnalizacji świetlnej, na lotniskach czy w samochodach. Z czasem technologia ta rozwinęła się i trafiła do naszych domów.

Co warto wiedzieć o diodach LED?

Służą przez długie lata

Dobrej jakości LED-y są niezwykle trwałe. Potrafią świecić nawet 50 tysięcy godzin, czyli około 25 lat. Mają także tę przewagę nad tradycyjnym oświetleniem, że nie przepalają się, jak żarówki. Z czasem światło staje się po prostu coraz słabsze, a to daje nam sygnał, że warto pomyśleć o wymianie.

Są superoszczędne

W porównaniu ze zwykłą żarówką dobrej jakości dioda LED zużywa nawet 85 proc. prądu mniej. Jeśli zatem oświetlenie mieszkania kosztuje cię 300 zł, to po zmianie wszystkich żarówek na diody możesz zaoszczędzić nawet 250 zł!

Najważniejesza liczba lumenów

W żarówkach liczba watów przekładała się na jasność oświetlenia. Przy zakupie diod trzeba zwracać uwagę na liczbę lumenów. W uproszczeniu można powiedzieć, że dioda emitująca 600 lumenów da światło zbliżone do żarówki o mocy 60 W, a 1530 lumenów to ok. 100 W.

Barwa światła

Wyraża się ją w Kelwinach (K). Im wartość jest wyższa, tym światło jest zimniejsze. Ciepłe światło to ok. 3000 K, zdecydowanie zimne ma więcej niż 5000 K. Warto więc zwrócić też na to uwagę przy wyborze diody.

Zastosowanie

Diody LED dają niezwykłe możliwości w projektowaniu wnętrz, ponieważ mają przeróżny kształt (pasków, lampek, także tradycyjnych żarówek) i dowolne rozmiary. Dają się zamontować w bardzo nietypowych miejscach: pod spodem szafek, tuż przy podłodze, można je wbudować w reflektorki punktowe, lampy podłogowe, stołowe.

Są coraz tańsze

Najprostsze diody o mocy 200 lumenów można już kupić za ok. 10 zł. Diodowe paski od 25 zł (za pięć metrów).

Redakcja poleca

REKLAMA