W stylu Ally McBeal

W stylu Ally McBeal

Pomagamy Kasi znaleźć styl łączący profesjonalizm w kancelarii i dziewczęcy wdzięk po wyjściu z biura.
/ 14.04.2008 15:15
W stylu Ally McBeal
Kasia niedawno skończyła studia prawnicze, ale reprezentuje już firmę w sądzie. Chce, aby jej wizerunek odzwierciedlał to, że jest osobą poważną i kompetentną. Pomagamy jej znaleźć styl łączący profesjonalizm w kancelarii i dziewczęcy wdzięk po wyjściu z biura.

Kasia Dąbrowska
25 lat, robi doktorat na Uniwersytecie Warszawskim - wydział prawa. Prowadzi obsługę prawną niewielkiej firmy. Niedawno opublikowała pracę magisterską, z czego jest bardzo dumna.

Kasia miała włosy w nie najlepszej kondycji, ponieważ myła je tylko szamponami przeciwłupieżowymi. Szampony, toniki i peelingi lecznicze najlepiej stosować tylko na skórę głowy. A włosy na całej ich długości myć szamponami dobranymi do rodzaju włosów.

Długie włosy dla prawnika
Kasia: U fryzjera podcinałam tylko końcówki. Pierwszy raz ufarbowałam włosy dopiero rok temu. Przed sesją byłam gotowa na zmiany: nawet na ognistorudą fryzurę.
Jaga Hupało, stylistka fryzur:
- Prawniczka nie musi ścinać włosów, choć w kancelarii kobiecość i delikatność nie są atutami. Kasia zdobędzie zaufanie, nosząc spięte włosy: w kok lub koński ogon.
- Jak zrobić kok do pracy? Proponuję kok minimalistyczny. Ściągnij włosy gumką nad karkiem. Potem zacznij zwijać kucyk wokół własnej osi. Całość utrwalaj systematycznie lakierem, by żaden włosek nie odstawał z konstrukcji. Na koniec upnij szpilkami. Spryskaj całość lakierem i wygładź dłońmi, by fryzura była gładka.
- Długie włosy dla szczupłej wysokiej dziewczyny to nie najlepszy pomysł. Kiedy Kasia rozpuszcza włosy, wydłuża swoją sylwetkę. Dzięki delikatnemu wycieniowaniu dodaliśmy fryzurze objętości po bokach twarzy. Włosy stały się lżejsze i nieco uniosły się od nasady.
- By loki były bardziej sprężyste, miękkie i błyszczące, warto wygładzić ich strukturę. Nawijaj kolejne pasma na szeroką okrągłą szczotkę i susz je suszarką. Pamiętaj, by nie podgrzewać zbyt mocno końcówek, bo to grozi ich zniszczeniem. Jeśli po umyciu pozwolisz fryzurze wyschnąć bez używania suszarki, długie włosy staną się matowe i ciężkie.



Makijaż pod okularami
Kasia: Kiedy noszę w pracy brązowy kostium, to czy powinnam mieć brązowe powieki? Sporo problemów sprawia mi makijaż pod okulary - mam wrażenie, że moje oczy po umalowaniu są jeszcze mniejsze.
Sergiusz Osmański, wizażysta:
Okulary dla krótkowidzów sprawiają, że oko wydaje się mniejsze. Polecam patenty, które powiększają oko. Wewnętrzny kącik warto potraktować kosmetykiem w kremie o odcieniu masła lub macicy perłowej albo cieniem sypkim, np. ze złotymi drobinkami. Druga rada: wklejenie (w salonie kosmetycznym!) kępek rzęs. Przy codziennym delikatnym demakijażu przetrwają nawet 3 miesiące. Długie rzęsy niwelują efekt opadania zewnętrznego kącika.
Trzeci pomysł: nie używaj eye-linera. Ostro zarysowana linia pomniejsza oko i niepotrzebnie obciąża powiekę. Dlatego polecam kreskę miękką, lekko roztartą.
Czwarty sposób: jeśli malujesz oczy opalizującym różowym cieniem, muśnij nim dodatkowo górną część kości policzkowych. Taki patent rozświetla spojrzenie i dopełnia makijaż.



Uwolnij siłę w głosie
Kasia: Mówię niewyraźnie, co zdecydowanie przeszkadza mi w pracy.
Joanna Luboń, logopeda
- Kasia ma wadę zgryzu (górne i dolne zęby się nie schodzą). Przyczyną tego jest ssanie kciuka w dzieciństwie. Stąd seplenienie, czyli niewłaściwe wymawianie głosek: ś, ć, ź, ż, sz, cz. Kasia powinna założyć aparat ortodontyczny. To nie zawsze wyklucza możliwość ćwiczenia z logopedą nad poprawą dykcji.
- Kasia ma delikatny, miły głos, ale jednocześnie słaby i dziewczęcy. Dlatego, szczególnie w kontaktach zawodowych, odbierana jest jako niedojrzała i niepewna. Powinna więc pracować z logopedą nad ustawieniem głosu, nadaniem mu większej dynamiki i energii. W efekcie tego Kasia będzie odbierana jako osoba bardziej zdecydowana.
- W dużych miastach istnieją prywatne przychodnie logopedyczne, w których przyjmuje się osoby dorosłe z problemami podobnymi do tych, jakie ma Kasia. W Warszawie np. mogę polecić Pracownię Psychologiczno-Wychowawczą przy ul. Na Uboczu 22, tel: (022) 648 61 75. Koszt wizyty ok. 100 zł.



Profesjonalna, ale dziewczęca
Kasia: Do pracy noszę garsonki i garnitury, o raczej prostych krojach. Po wyjściu z biura wolę styl młodzieżowy - krótkie kurteczki i buty o niespotykanych fasonach. Chciałabym wypracować sobie bardziej jednolity styl.
Vasina, stylistka „Urody”:
- Kasia nosi do pracy szare i brązowe marynarki. Tymczasem nawet najpiękniejszy szary jedwab tylko przygasi jej urodę. Będzie wyglądała w nim nijako. Jako brunetka powinna unikać również pastelowych odcieni. Proponuję zdecydowane ożywienie kolorystyczne garderoby Kasi. Brunetki rewelacyjnie wyglądają w czerwieni i kontrastujących zestawieniach kolorystycznych (typu czerń plus biel).
- Jeśli chcesz zrobić wrażenie na kliencie, zostać zapamiętana czy zapewnić sobie tzw. mocne wejście, biel (zwłaszcza garnituru) będzie idealna. Do takiego stroju najlepiej wybrać buty i torebkę w bezpiecznym odcieniu kremowym, pastelowym.
- Jak wybierać kształt oprawek okularów? Lżejsze pasują do sukienek, a cięższe, szylkretowe - do garniturów i ciemnych golfów. Dodatkowy atut dla młodych osób na stanowiskach: okulary dodają lat i sprawiają, że twarz wygląda poważniej. Te o ciekawych kształtach pełnią dziś rolę nowoczesnej biżuterii. Wystarczy, że je założysz, a nie będziesz już potrzebowała bransoletki, kolczyków czy wisiorka. Kupując okulary, zwróć uwagę na to, czy pasują do fryzury, którą obecnie nosisz. Jeśli zmienisz uczesanie, być może będziesz potrzebowała nowych oprawek. Dlatego długie włosy warto najpierw związać, a potem rozpuścić, by sprawdzić, jak wyglądasz w obu wersjach.



Jeżeli masz zgrabne nogi, skorzystaj z pomysłu naszej stylistki. Kup czarne szorty na każdą okazję. Jeśli włożysz do nich trampki, możesz jechać na wycieczkę za miasto. Jeżeli szpilki plus czarny golf - jesteś gotowa na wieczór, a jeśli kowbojskie buty - na imprezkę.

Wrażenia Kasi po dwóch tygodniach:
Kiedyś myślałam, że praca modelki jest lekka, łatwa i przyjemna. Po sesji zrozumiałam, że wymaga nie tylko wysiłku fizycznego, ale i cierpliwości.
- Fryzjer zaproponował mi dokładnie to, czego nie lubię. Nigdy sama nie zdecydowałabym się na przedziałek na środku głowy. Ale okazało się, że wyglądam dobrze.
- Lekcja na przyszłość: trzeba zaufać profesjonalistom.
- Od makijażysty dostałam kilka cennych porad. Okazało się, że mam zniszczone rzęsy. Teraz odżywiam je za pomocą oleju rycynowego.
- Kłopoty z wymową? Logopeda okazała się osobą, która potrafiła wniknąć w moją psychikę. Wiem teraz, na czym polega moja wada i nad czym powinnam pracować.



Iwona Czarnyszewicz/ Uroda
Tagi: brunetki