Mamy przyjemność zaprosić Was do krainy makijażu, w której wszystko jest możliwe… Usta są niebieskie, a oczy neonowe żółte!
Technicolor to trend nawiązujący bezpośrednio do szaleństwa lat 50-tych i 70-tych, do pop-artu, pin-up’u i kultury kiczu, który jest tak tandetny, że aż piękny. Zapomnijcie więc o wszystkich regułach dopasowywania kolorów do tonacji cery i nie wierzcie mężczyznom, gdy mówią, że musimy wyglądać naturalnie…
Fot. Matjaz Ocko
Szalony niebieski ma królować nadchodzącej wiosny – nie jest bynajmniej chłodny, ale żywy, wibrujący, prawie ciepły swoją elektrycznością. Zamiast jednak na powieki, akwamaryna wędruje na usta i paznokcie dając zaskakująco seksowny efekt, zwłaszcza gdy oczy podkreślimy zalotnymi kreskami…
Fot. Rabee Youne
Szokujący melanż kolorów z żółtym w roli głównej. To kolor bardzo rzadko spotykany w makijażu i ewidentnie kontrowersyjny, ale też niesłychanie radosny i rozświetlający, zwłaszcza jeśli połączymy go z innymi odważnymi odcieniami.
Fot. Nikolay Biryukov, „Elle Ukraine“
Chłodna gra klasycznego kontrastu ognia i wody, czyli wibrujący niebiesko czerwony makijaż, który wydobywa oczy i usta nadając im niezwykłej kobiecości. Podstawa sukcesu to prostota – cera jest jasna, odcienie tylko dwa ale wyraźne, nałożone w wersji minimalistycznej: aby akcentować a nie zamalowywać.
Fot. Nino Munoz, „Numero Tokyo“
Najbardziej cukierkowa propozycja nie może oczywiście pominąć różu – w połączeniu z wszechobecnym niebieskim, ale także fuksją, fioletem i soczystą czerwienią tworzy look bardziej bajkowy niż ludzki. Szczególnie ciekawy jest pomysł tęczowego łączenia odcieni wokół oka…