Gwiazdy w filmach zawsze wyglądają super! Niezależnie od tego, w jakich scenach grają: łóżkowych, domowych czy przygodowych.
Oczywiście stoi za tym sztab profesjonalistów: styliści, makijażyści i fryzjerzy, którzy na krok nie odchodzą od bohaterki, pilnując, aby nawet w scenie miłosnego uniesienia każdy kosmyk włosów był dokładnie tam, gdzie chce tego reżyser. A szminka po namiętnym pocałunku wyglądała jak świeżo nałożona.
Co ty możesz zrobić, by rano, po nocy spędzonej z ukochanym, wyglądać pięknie?
- Na pewno nie śpij w full make-upie. Rano będziesz przypominać bohaterkę horrorów, a nie kokietkę. Zawsze trzymaj pod ręką bezbarwny błyszczyk (możesz użyć go nawet po ciemku).
- Wieczorem nie zmywaj jednak zbyt dokładnie mascary. Roztarte wokół oczu smugi wyglądają sexy – radzi Charlotte Tilbury, makijażystka Lancome.
- Użyj kremu z dodatkiem samoopalacza – np. Olay ma specjalny na noc. Rano będziesz miała lekko opaloną cerę i zdrowy połysk.
- Pod krem na noc nałóż serum lub nawet bazę pod podkład, np. rozświetlającą, gdy twoja cera jest szara i zmęczona.
- Śpij na jedwabnej poduszce. Jej dotyk jest bardzo zmysłowy, a ryzyko pojawienia się odgnieceń na skórze – mniejsze.
- Z długich włosów zrób warkocz – rano, po rozpuszczeniu, będą falować. Przy krótkich włosach użyj np. wygładzającej odżywki na noc L'Oréal Professionnel – rano wystarczy je uczesać.