Eyeliner - pomysł na walentynkowy makijaż

Uwodzicielska kreska daje oczom wyrazistą oprawę, a spojrzeniu głębię. Spraw, by tegoroczne Walentynki były naprawdę gorące!
/ 18.01.2012 05:43
Kreska spopularyzowana w latach 50. i 60. przez Audrey Hepburn i Marilyn Monroe dziś znów bije rekordy popularności. Dlaczego warto postawić na eyeliner w te Walentynki:

Perfekcyjna, namalowana tuszem idealnie pasuje do makijażu na wieczór. W dziennym bardziej bezpieczna jest subtelniejsza linia, naniesiona ołówkiem, żelem lub cieniem.

Brunetki i szatynki mogą sięgnąć po kolor czarny, blondynkom i rudowłosym lepiej będzie w graficie.

Płynne eye-linery wymagają precyzji. Można próbować skorygować kreskę pogrubiając ją następną warstwą tuszu (kiedy pierwsza warstwa tuszu wyschnie). Nie zawsze jednak to się nie udaje, trzeba zmyć kreskę i nanieść ją od nowa.

Ołówek, żel i cień dają miękką linię. Można ją lekko rozetrzeć, by uzyskać efekt zamglenia.

Chcesz mieć perfekcyjną kreskę bez codziennego malowania? Zdecyduj się na makijaż permanentny. Linia na górnej powiece kosztuje ok. 450 zł. Utrzyma się 4–5 lat.

Redakcja poleca

REKLAMA