
Carol Lim i Humberto Leon, projektanci Kenzo, stworzyli świetną kolekcję na wiosnę i lato 2017. Jednak ich pokaz był o wiele głębszy niż można się było spodziewać. Dlatego z przyjemnością tłumaczymy czemu na pokazie pojawiły się nagie i niepełnosprawne osoby. W wieku od 20 do 58 lat.
Nadzy, niepełnosprawni, grubi, chudzi...
Rozebrane osoby pomalowane były matową farbą tak, by wyglądały jak posągi. To właśnie one tworzyły swoiste tło dla zawodowych modelek i najnowszej kolekcji Kenzo. Oczywiście internet się zagotował. Niektórzy zauważyli w tym sztukę, inni tanią prowokację.
fot. ONS.pl
W oficjalnej nocie prasowej marka tłumaczy to w ten sposób...
Kenzo chciało uczcić piękno ciała poprzez wewnętrzną ciszę i charakterystyczne zmiany jakie zachodzą w ludzkiej postaci (...) Żywe rzeźby zainspirowane wnętrzami muzeum, w którym odbył się pokaz to odzwierciedlenie dzisiejszego świata... Ciała są historyczne, rodziny ewoluują, przyjaźnie się adaptują, kochankowie mutują...
Rzeczywiście ten zabieg miał bardzo mocne przesłanie. Kontrast między doskonałą rzeźbą, a rzeczywistym ciałem. Doskonały zabieg, który ma za zadanie popularyzację ruchu "body positive". Niedoskonałe ciała - czyli ludzkie wyglądały doskonale, nawet w scenerii, w której występowały modelki w rozmiarze "32".
Jak czuć się sexy nie mając doskonałego ciała?
fot. ONS.pl
WYPOWIEDZ SIĘ!