
Tegoroczne Oscary pokazały, że na nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej mogą liczyć aktorki, których twarze zachowały zdolność wyrażania emocji.
Nie przez przypadek statuetki trafiły do rąk dwóch europejskich aktorek – Marion Cotillard i Tildy Swinton, które wyglądają jak prawdziwe kobiety, a nie sztuczne lalki.
Naturalnie piękne
Ten wybór Amerykańskiej Akademii Filmowej uświadomił wszystkim, że skończył się czas drastycznych operacji plastycznych. Dawna moda na perfekcyjnie "zrobione" piękności odchodzi w zapomnienie jak ciuchy z zeszłego sezonu. Nawet chirurdzy zaczęli występować przeciwko swoim pacjentkom. Doktor Martin Braun skrytykował wygląd Nicole Kidman, stwierdzając, że jej "przebotoksowana" twarz jest antyreklamą chirurgii plastycznej i odstrasza pacjentów. – Moje pacjentki coraz częściej zamiast zdjęć wymarzonych ust czy nosa, przynoszą podobizny gwiazd, których wygląd ich przeraża – mówi doktor Marek Szczyt, chirurg plastyczny. To skutek zagalopowania się. Nie tylko przez gwiazdy, ale także przez chirurgów, którzy im ulegli.
Nowy szał
Niektóre celebrities zaczęły się już otwarcie przyznawać do urodowych błędów przeszłości. Courtney Love już dawno stwierdziła, że nienawidzi swoich "rybich" ust i "fabrycznego" nosa, i zrobiła wszystko, by wyglądały bardziej naturalnie. Aktorka Tara Reid wyznała z kolei, że nie cierpiała swoich implantów piersi. – Prosiłam o B, dostałam C – skarżyła się. I wymieniła implanty na mniejsze, o bardziej proporcjonalnym w stosunku do jej figury kształcie. Także Teri Hatcher dołączyła do grona "wyglądających naturalnie". – W przeszłości bardzo często wstrzykiwałam sobie botoks i kolagen. Teraz myślę, że posiadanie zmarszczek jest OK! – wyznaje. Takie przekonania przestają być wyjątkiem. Doktor Richard Fleming – jeden z najlepszych chirurgów plastycznych w Beverly Hills – przyznaje, że nastąpił autentyczny boom na "prawdziwe piękności". – Dwie trzecie operacji nosów, jakie teraz wykonuję, to zabiegi odwracające skutki wcześniejszych zabiegów. Kobiety w końcu zdały sobie sprawę, że naturalność jest najlepsza. Moje pacjentki nie chcą już mieć tak dużych piersi jak Pamela Anderson.
Tak jak gwiazdy
Moda na operacje po operacjach nie dotyczy wyłącznie osób sławnych. – Wykonywałem ostatnio zabieg korygujący u dziewczyny, której brwi zostały podciągnięte tak mocno, że nie mogła zamknąć oczu – mówi jeden z lekarzy. Obecnie kobiety podczas wizyty u chirurga plastycznego coraz częściej podkreślają, że nie chcą zbyt dużych piersi, które wyglądają sztucznie. Wiedzą, że tylko naturalność jest sexy!
Victoria Beckham
Podobno przed występami ze Spice Girls zmniejszyła rozmiar implantów piersi.
na zdjęciu: Victoria Beckham
1
z
5

Marion Cotillard
Nie dostała Oskara za idealny wygląd. Doceniono to, że jej twarz wyraża emocje.
na zdjęciu: Marion Cotillard
2
z
5

Courtney Love
O diametralnej zmianie wyglądu aktorki zdecydowało nie tylko ograniczenie kalorii w diecie. Gwiazda przystopowała też z wypełniaczami ust.
na zdjęciu: Courtney Love
3
z
5

Nicole Kidman
Usztywniona botoksem twarz hollywoodzkiej piękności jest dla wielu kobiet przestrogą.
na zdjęciu: Nicole Kidman
4
z
5

Tara Reid
Od początku nie była zadowolona ze swoich powiększonych piersi, a po zabiegu odsysania tłuszczu została jej brzydka blizna.
na zdjęciu: Tara Reid
5
z
5

Teri Hatcher
Gwiazda "Gotowych na wszystko", która nałogowo korzystała z zabiegów z użyciem botoksu i kolagenu, od roku nie pojawiła się w gabinecie dermatologa.
na zdjęciu: Teri Hatcher