Jason Salstein i jego kontrowersyjna torebka z kolekcji "Nasz Pan i Zbawca"

Oryginale i kontrowersyjne. Czy torebki z ukrzyżowanym Jezusem odniosą sukces? A może jednak nie tędy droga a taki symbol to brak szacunku dla religii chrześcijańskiej?
/ 13.07.2010 07:06

Oryginalne i kontrowersyjne. Czy torebki z ukrzyżowanym Jezusem odniosą sukces? A może jednak nie tędy droga a taki symbol to brak szacunku dla religii chrześcijańskiej?

Jason Salstein

Uwagę przykuwa kopertówka Olympus Teneo, będąca wstępem do całej kolekcji. Elementem centralnym jest wielki krzyż z Jezusem Chrystusem. Materiałem, z jakiego została wykonana torebka, jest skóra krokodyla oraz węża. Ciekawe, czy wybór skóry ma ukryty przekaz? W końcu wąż jest symbolem pokusy, natomiast krokodyl był czczonym bożkiem płodności i urodzaju. Nawet najprostsza interpretacja jest kontrowersyjna i ma swoich zwolenników, jak i zagorzałych przeciwników.

Jason Salstein

Projektant tłumaczy, że nie zależało mu na jakimkolwiek uwłaczaniu najpopularniejszej religii na świecie. Chciał zbudować markę, która opiera się na tradycji i historii. A przy zakupie takowej torebki kobieta miała czuć "emocje". Rynek modowy miał dzięki temu przejść odświeżenie. Tego typu religijne elementy są jednak pokazywane niemal każdego roku na tokijskich wybiegach mody i nie zrobiły oszałamiającej kariery. Tak więc pomysł nie jest w żaden sposób nowatorski. Sam projektant patrzy na swoje propozycje jak na dzieła sztuki, porównując je do watykańskich malowideł kaplicy sykstyńskiej. Tamci artyści tworzyli jednak od podstaw, bazując jedynie na swojej wyobraźni a nie na gotowym symbolu. Z drugiej strony projektant nie chce szokować i starannie zaprojektował ukrzyżowanego Jezusa. A Wy co o tym sądzicie? Bluźnierstwo? Sztuka? A może po prostu powielenie szokujących symboli?

Redakcja poleca

REKLAMA