tipsy

Ja miałam i to dość długie przy małym dziecku. Na początku ciężko się przyzwyczaić i ciężko wykonywać niektóre czynności ( np. zapiąć guzika) ale to kwestia przyzwyczajenia i nie musisz robić długich. Przy maleństwie wystarczy uważać.

WSZYSTKO KWESTIA PRZYZWYCZAJENIA,NA POCZĄTKU BEDZIE CIĘŻKO,ALE POTEM NORMALNIE

można je zrobić króciutkie, po za tym można nałożyć żel czy akryl na naturalne paznokcie, bez tipsa

A i rób żelowe bo akryl śmierdzi i nie za bardzo wtedy przy małym dziecku.

Kwestia przyzwyczajenia ja miałam tipsy jak moj syn bym maly ale miała je bardzo krótkie

no mi przeszkadzaja zwlaszcza podczas kapieli synka wiec narazie unikam i nie robie :) wole miec naturalne paznokietki niz zadrapac mego bąbla:)

ja nie mam zdecydowanie mi przeszkadzały miałam zreszta dwa razy tylko do ślubu cywilnego i teraz koscielnego ;];] ale zle sie robi przy małej ciagle ją gdzies drapnelam albo ukrzywdziłam moze kwestia przyzwyczajenia ale nie dla mnei ;];] wole mieć krótkie ;];]

ja mam tipsy ,wcale mi nie przeszkadzaja ,bo poprostu tszeba zrobic je troszke krotsze i po klopocie

ja miałam raz tipsy (a co z tym idzie długie paznokcie) i przyszło mi przewijać miesięczną siostrzenicę i wcale mi nie przeszkadzały

ja też nie mam przy dziecku w sumie to w ogóle nie przepadam za tipsami staram się mieć naturalne paznokcie.a jak się zrobi raz to trzeba non stop bo długo wracałam do normalnych swoich.

Jak się przyzwyczaisz to nie będą przeszkadzać .
A co ja myślę o tipsach ? hmm..
Myślę ,że to sztuczne i nienaturalne i wogóle mi się nie podobają ;) Chyba ,że krótkie żelki , to jeszcze rozumiem , ale takie szpony - nieee ;)