Sprawdzone sposoby na suche i łamliwe włosy.

Tutaj jest kilka porad na temat suchych włosów: http://www.milionkobiet.pl/uroda/mam-suche-wlosy,1486,1,a.html

ja używam oleju sezamowego. nakładam przed umyciem podgrzewam suszarka a później zwyczajnie myję włosy> mi pomogło to je nawilżyć

Dagii napisal(a):

Hej! Mam pytanie, jakich używacie kosmetyków do włosów? Moje włosy są bardzo słabe, szczególnie teraz zimą, kiedy ciągle katuję je suszarką lub przygniatam czapą. Co możecie polecić na taki problem?

Najlepszym sposobem na suche włosy wg mnie jest odstawienie suszarki. Ja to zrobiłam kilka lat temu i włosy wyglądają zupełnie inaczej niż wtedy, gdy katowałam je non stop...zdaję sobie sprawę, że jest to jednak dosyć trudne...ewentualnie może spróbuj po umyciu odczekać trochę, aż włosy będą już tylko lekko wilgotne i dopiero wtedy susz...nie bez znaczenia jest też chyba rodzaj suszarki. Chyba te z jonizacją są lepsze.

Noi koniecznie trzeba stosować kosmetyki silnie regenerujące, np. takie http://www.aptekavolfarm.pl/?name=suche+w%C5%82osy&x=0&y=0&form=1

Bardzo dobra jest też płukanka z siemienia lnianego oraz stosowanie przynajmniej dwa razy w tygodniu maseczki (polecam biovax).

płukanka z siemienia lnianego? nigdy nie słyszłam , możesz cos wiecej napisac? :) ja używam jedwabiu na mokre włosy. teraz zastanawiam się nad zmianą szamponu i odżywki - co byście mi poleciły na suche włosy? najlepiej z naturalnymni składnikami ;)

Ja też używam biovax, ale nie wiem czy pomaga, czy nie. Fryzjerka powiedziała mi też, że włosów nie da sie zregenerować działając tylko od zewnątrz. Trzeba wesprzeć je suplementami. Kupiłam więc vitapil i czekam na efekty. Czasami wydaje mi się, że mniej mi wypadają włosy i mniej sie łamią, ale następnego razu przy umyciu znów mam pełną wannę wlosów. Nie wiem może to zależy od stresów...

Witam,moja rada używać jednej dobrej firmy szamponu i odżywki no i kupić jakiś preparat najlepiej w aptece na wzmocnienie włosów a jest ich wiele .pozdrawiam:)

Ja używam maski z WAX. Raz w tygodniu, ale pewnie ją znacie. Poza tym to jedwab z Biosilk co jakiś czas, bo jak za długo go używam to efekt jest odwrotny do zamierzonego. Podobno jest skuteczny też olejek arganowy, nawet jak szukałam w sklepach to znalazłam opis http://www.mydlarnia.info/olej-arganowy-bio--zloto-maroka-50-ml-cat-218-id-575.aspx i nie wiem czy warto zainwestować, czy na pewno jest to takie dobre. Który jest lepszy arganowy czy kokosowy? Dlatego chciałabym się poradzić, bo nie wiem co do mnie pasuje.

ja muszę nawilżać solidnie moje włosy, ponieważ używam prostownicy, ale nie umiem z niej zrezygnować :( moja pielęgnacja wygląda tak - raz w tygodniu maseczka z olejku arganowego i żółtka jajka, a na co dzień szampon i odżywka z Biokapu, bez zbędnej chemii obciążającej włosy. staram się raczej nie używać suszarki, za to jak napisałam wcześniej grzeszę prostownicą, ale powiem Wam, że na razie jakichś poważnych szkód nie widzę, czyli chyba moja pielęgnacja jest ok :D

tericzar napisal(a):

Ja też używam biovax, ale nie wiem czy pomaga, czy nie. Fryzjerka powiedziała mi też, że włosów nie da sie zregenerować działając tylko od zewnątrz. Trzeba wesprzeć je suplementami. Kupiłam więc vitapil i czekam na efekty. Czasami wydaje mi się, że mniej mi wypadają włosy i mniej sie łamią, ale następnego razu przy umyciu znów mam pełną wannę wlosów. Nie wiem może to zależy od stresów...

No właśnie ja też po tym vitapilu mam wrażenie, że jest lepiej, a używam go dopiero 8 dzień. A co do stresów, to fakt może wpływać bardzo na stan włosów, cery itp. Ja przed egzaminami mam wysyp krost trądzikowych i walka z nimi jest horrorem. No, ale przynajmniej z włosami jest lepiej.

Do włosów suchych i łamliwych świetnie nadaje się szampon Biovax z ekstraktem z henny i cynamonu. Oprócz szamponu można kupić również maskę na włosy i odzywkę w spray'u z tej samej linii.

Dobra jest też maska WAX stosowana raz w tygodniu. Ja niestety lada dzień muszę ściąć włosy o jakieś 5-10 cm żeby się zregenerowały. Po wizycie u fryzjera wybiorę się chyba do Mydlarni po olej arganowy albo kokosowy żeby zapobiec większemu zniszczeniu. Ja biorę Bellisę tak nawiązując do suplementów i liczę na cód. :)