Okulary

ja tez nosze soczewki. I muszę ogłosić,że nareszcie jestem szczęśliwa. Prawda że trzeba nauczyć się je zakładać, ale to jest do opanowania. Trzeba wypracować własną metodę. Kiedy robiłam to tak jak mi lekarz pokazał to mało ślepa nie zostałam teraz to już z zamkniętymi oczami mi wychodzi

Kaira86 może masz racje, może wypróbuje ale najpierw musze porozmawiać z lekarzem, musze wszystkiego sie dowiedzieć :)

ja noszę okulary już od około 4 lat. Mam dość dużą wadę bo -2.25 na prawe i lewe oko. Niedawno byłam nawet u okulisty(mam takiego prywatnego jest świetny i mało bierze :)) i zapytał się mnie czy chciałabym mieć soczewki. Hmm.. powiedziałam mu, że narazie nie mam takiej potrzeby, ale długo się nad tym zastanawiałam. Z jednej strony chciałabym nosić w szczególnych sytuacjach soczewki (ale po tym co czytam na innych forach o soczewkach to mnie przeraża sama myśl) z resztą czuję jakiś dyskomfort kiedy miałabym wkładać sobie paluchy do oka. Z drugiej strony okulary...jestem z nich zadowolona choć są uciążliwe wiadomo. Jest mi nawet w nich ładnie (narcyz ze mnie:P). moich przyjaciół przyzwyczajam do tego że raz jestem w okularach a raz bez np. gdy idę na wf to zdejmuję je. A propos soczewek znalazłam takie, które zakłada się tylko na noc, a one tak spłaszczają rogówkę, że w dzień je tylko zdejmujesz i chodzisz bez niczego widząc wszystko perfekt. Osobiście ich nie próbowałam choć nie ukrywam, że mam ochotę to zrobić. uważam że byłoby to dość wygodne rozwiązanie. Już mowię co to są za soczewki otóż są to soczewki ortokeratologiczne (dla krótkowidzów). Pozdrawiam wszystkich ślepaczków :)

Ja tez nosze okularki juz od 1 klasy podstawowki!! myslam nad soczewkami ale stwierdzilam,ze lepiej wygladam w okularkach niz w soczewkach!! przyzwyczailam sie do nich i nie narzekam!! mam modna oparwke i plastikowe szkla z filtrem weic nie sa ciezkie ani niewygodne!!

Ja tez nosze okularki juz od 1 klasy podstawowki!! myslam nad soczewkami ale stwierdzilam,ze lepiej wygladam w okularkach niz w soczewkach!! przyzwyczailam sie do nich i nie narzekam!! mam modna oparwke i plastikowe szkla z filtrem weic nie sa ciezkie ani niewygodne!!

ja nosze okulary (z mala wada) od liceum. Nosiłam przez 2 lub 3 lata soczewki, ale samych okularów nie nosze ciagle (wlasciwie rzadko), wiec nie bylo sensu inwestowac dluzej w soczewki, z ktorymi mialam tylko klopoty - wstawanie wczesniej 5 minut, podraznione oczy po 10 godzinach niezdejmowania itp.
Okularki sa rulezz :]

ja nie noszę okularów bo wszystko jest ok-ale pozdrawiam wszystkich noszących

jak juz kiedys pisalam jako gosc - kocham okulary i prawie nigdy ich nie zdejmuje! wazne tylko, zeby odpowiednio do tego podejsc, nie jak do koniecznosci, tylko czegos milego:)
soczewki nosze tylko kiedy jezdze na nartach (kask:/), wiec takim jak ja polecam szkla jednodniowe - np. focus dailies teraz nosze i bardzo lubie...
zawsze mam jakis rodzaj niepewnosci, jesli nie nosze soczewek codziennie, tylko zostawiam je w plynie, nawet jesli go w pudelku wymieniam, czy tam sie cos nie zalęgnie... a bałabym sie zapalenia rogówki, niestety znam wiele osób, u których tak wlasnie skonczylo sie noszenie soczewek...

pozdrawiam okluraników ;)

Ja noszę okulary od 16 lat i nie miałam problemów typu "jak brzydko wyglądam" itd. Nosic raczej będę do końca życia, bo nawet po operacji podobno musiałabym je nosic. Bez nich widzę tak samo dobrze, jednak lewe oko mi ucieka(zez tzw.) Szczerze nie widzę w nich niczego złego, mają swój urok

Ja noszę okulary od 3 lat i bardzo je lubię. Nabiegałam się trochę żeby wybrać oprawki ale było warto są modne i wygodne.

O taak, bieganie za oprawkami to chyba w moim przypadku najbardziej uciążliwe. Niedosc jestem bardzo wybredna, to podobno strasznie małe oprawki i trzeba dłuuugo szukac zanim się znajdzie. Jednak, mniej-więcej oprawki zmieniam co 3-5 lat, więc częstym problemem to to nie jest.

Noszę okulary od jakichś siedmiu lat. Na prawym oku mam połówkę a na lewym zwykłe szkło. Pracuję przy kompie więc załatwiałam od razu specjane szkła (dwa w jednym hehe) .