Mężczyzna i pielęgnacja

napisał/a: Wanienka 2008-02-08 14:29
Mój mąż miewa napady obsesyjnego dbania o swój wygląd. Zdarza się, że spędza w łazience więcej czasu ode mnie. Ale do salonu kosmetycznego nie chce iść. Czy faceci się wstydzą? Czy myślą, że wtedy będą mniej męscy?
napisał/a: oczekujaca 2008-02-10 10:53
Myślę,że się wstydzą. Chociaż coraz więcej facetów odwiedza salony kosmetyczne.
napisał/a: basieXka44 2008-02-20 20:24
Ja pracuję w salonie i wiem, że wszystko zależy od nastawienie mężczyzny. Sama wykonywałam zabiegi u mężczyzn i niektórzy byli cały czas skrępowani a inni nie..
hapyra
napisał/a: hapyra 2013-01-02 20:53
To się chyba coraz bardziej upowszechnia wśród facetów. Moi znajomi doskonale wiedzą, że dość często korzystam z różnych zabiegów kosmetycznych, medycyny estetycznej i jaki jest mój ulubiony salon, ale mimo wszystko ostatnio byłam w wielkim szoku, kiedy kolega (100% hetero, od razu mówię :) zapytał czy w tym moim elite robią zabiegi dla facetów, bo chętnie by poprawił wygląd swojej skóry. Byłam pozytywnie zaskoczona!
napisał/a: andziaa23 2013-02-21 14:10
A mój nigdy nie chce iść do salonu kosmetycznego ale w domu nawet dba o siebie chociaż tyle
napisał/a: jessn 2013-07-22 10:19
Długo musiałam namawiać męża żeby poszedł na masaż, ale był tak zmęczony, często zestresowany że poszliśmy razem do Jurimo w Krk i od tego czasu co jakiś czas sam się dopomina, żebyśmy poszli się zrelaksować :) dlatego gorąco polecam
napisał/a: Mrskobietka 2013-10-23 09:35
Mój mąż w domku dba o siebie. Nie chodzi po żadnych kosmtyczkach. Zawsze ogolony, pachnący, paznokietki zadbane i wygląda bardzo męsko a nieprzesadnie jak jakaś panienka. Nie uważam żeby były mu potrzebne zabiegi w salonach.
AnnaSun
napisał/a: AnnaSun 2013-10-23 09:46
Oczywiście, że się wstydzą, nie chcą żeby ktoś ich oskarżył o zniewieściałość:)
I to zupełnie normalna reakcja, zwłaszcza w społeczeństwie, które jest jakie jest.
Ja mojemu kupuję dobre kosmetyki (ostatnio np takie z serii odnawiających zasuszoną skórę po lecie, z http://menspace.pl/przeciwzmarszczkowe-c39.html ), zamawiam też różne maseczki dla mężczyzn i inne takie, ale on sam mimo iż używa ich chętnie i zachwyca się efektem, to do salonu kosmetycznego nie pójdzie.
I nawet nie staram się z tym dyskutować, wystarczy mi ze dba o siebie w domu i nie trzeba go prosić, że posmarował twarz, czy wycisnął sobie pory.
werasiak
napisał/a: werasiak 2013-11-06 10:10
Ja swojego mężczyzny też nie zmuszam do wizyt w salonie. O i po co? Jeśli dba o siebie, wgląda schudnie, wcale mu to nie jest potrzebne. No może przydałby mu się zabieg depilacji laserowej (ma włoski na plecach), ale mnie to zupełnie nie przeszkadza. Ostatnio jednak coraz bardziej brzęczy, że chciałby je usunąć (chyba się ich wstydzi, zwłaszcza tych na karku, co wyłażą za kołnierz). Co i rusz, kiedy gdzieś wychodzimy, prosi bym mu to zgoliła ręczną maszynką do golenia. Mam już powoli tego dość. Co myślicie o użyciu depilatora Philips Lumea? Proszę o opinię. W końcu depilacja mężczyzn to też pielęgnacja ciała…
Hannawodniak
napisał/a: Hannawodniak 2013-11-06 12:39
"depilacja mężczyzn" tak śmiesznie brzmi hihihi,
od razu widze film z Gibsonem "Czego pragną kobiety":)
napisał/a: samgina 2013-11-13 09:46
Mój facet, odkąd go znam dba o swój wygląd. Oczywiście bez przesady, ale od czasu do czasu np korzysta z bodygrooma, żeby podgolić włosy na torsie i goli się też na plecach... jak goli zarost na twarzy to też stosuje jakieś balsamy do nawilżenia cery. Nie widzę w tym nic dziwnego, w końcu po to stowrzyli te wszystkie maszynki i kremy, prawda? :)