Kremy do rąk...

napisal(a):

Ja używam krem do rąk glicerynowy z avonu,bardzo fajnie nawilża.Niestety musze kremować ręce po myciu,bo mam strasznie suche.

ja również używam glicerynowego kremu z avonu. Zawsze miałam problemu ze skórą dłoni, podatna na mróz - aż ręce bolały :!! musze smarować po każdym myciu rąk. Jak to dobrze, że nie sa takie drogie bardzo je lubię, ładnie sie wchłaniają i nie zostawiają tłustej warstwy na dłoniach. Próbowałam różowego z serii SSS ale miałam lepkie ręce i za choinkę nie chciał się wchłonąć. Po 3 razach dałam koleżance.

sylwia napisal(a):

Ja również używam kremu z AVON-u glicerynowego

Również używam tego kremu, w ogóle to nie idę spać zanim nie posmaruję rąk kremem do rąk, jakąś mam ostatnio obsesję na tym punkcie.

Parcinka napisal(a):

przypadł do gustu krem Kamill

Kochana a zapach Ci nie przeszkadza ?? bo mi on jakoś śmierdzi
ostatnio bardzo fajna mam próbke - Dolivia - ale zapach i super sie wchłania
a z takich extra natłuszczających to polecam - maskę z oliwek Ziaja - pudełeczko ok5zł a starcza na bardzo długo i najlepszy efekt wieczorem grubo i rękawiczki

kasia_a a wiesz nawet nie, może czasem rzeczywiście troche ten rumianek "zajeżdża" ale ogólnie dobrze nawilża dłonie

Niedawno zapomniałam swojego kremu - używam Garniera regenerującego (czerwony), a miałam bardzo suche dłonie i musiałam je czymś nawilżyć bo miałam wrażenie, że pękną. Kupiłam w kiosku jakiś glicerynowy krem do rąk o cytrynowym zapachu. Przeokropny, wodnisty i śmierdział tak, że kręciło mi się po nim w głowie prawie tak jak po pomarańczowym Pronto do mebli.

Neutrogeny kiedyś używałam i byłam zadowolona, ale Garnierowi jestem wierna.

ja używam oliwkowego ziaji do rąk i paznokci. bardzo jestem z niego zadowolona, jest delikatny, ładnie pachnie, fajnie nawilża, nie jest zbyt tłusty.

Belay- wiem jaki też go kiedyś miałam, taki cytrynowy. Okropny i śmierdzi że szok!

ja nie używam żadnych kremów do rąk i nigdy tego nie robiłam, chyba nie potrzebuje

iwa tez kiedyś tak uważałam, póki mi się skóra mie zaczęła wysuszać, że aż szczypało - po każdym myciu nie stosuje wprawdzie ale jak pamietam to wieczorem a najlepiej lubię na noc grubo maska ziaji i rękawiczki i spać - długotrwały efekt a raz w tygodniu spokojnie

ja mam takie nawilżanie, że chyba powinnam to leczyć, na zawołanie mogę mieć mokre dłonie i często są tak mokre, że mi z nich kapie
mama ze mna nie chce chodzić na zakupy bo na ladzie zawsze zostawiam kałuże hehe

iwa napisal(a):

na zawołanie mogę mieć mokre dłonie i często są tak mokre,

Iwa ale to zupełnie inny temat - to nie nawilżanie to stres - ja tez tak mam, że jak mam nerwa to mokre dłonie
a skóra sie wysusza od wszelkich chemikaliów typu mycie garów, pranie, mydło ...

a ja sobie poprzednią wypowiedzia zażartowałam a tak na poważnie to nie używam kremów bo nie czuje takiej potrzeby, dłonie mam zawsze tak samo gładkie i odpowiednio nawilżone