Kremy dla panów

napisał/a: samsam 2006-09-14 21:10
Coraz częściej na sklepowych półkach można zauważyć całe serie kosmetyków dla panów. Okazuje się, że kosmetyki do golenia to minimum. Teraz można spotkać kremy do twarzy, peelingi, a nawet balsamy spalające sadełko na męskich brzuszkach.
Co na ten temat sądzicie? Czy lubicie takich mężczyzn, którzy bardzo dbają o swoją urodę? Czy jednak wolicie typowo męskich facetów, którzy są zwolennikami minimum, czy kosmetyków do golenia?
napisał/a: iza19821 2006-09-14 22:44
Uwazam ze lekko moze mezczyna o siebie zadbac...ale bez przesady...nie chcialabym aby moj mezczyna spedzal wiecej czasu w lazience i przed lustrem niz ja
napisał/a: ami1 2006-09-14 22:59
Ja też nie, to po prostu okropne. A z tego wszystkiego, o czym Sylwiu wspomniałaś wychodzi kosmetyczka większa niź moja. A jeśli chodzi o tę modę to wolę bardziej męskich (nie zawsze ogolonych) niż metroseksualnych mężczyzn.
napisał/a: palika 2006-09-15 16:04
zgadzam sie z wami dziewczyny.Osobiscie znam chlopaka,ktory godzinami spedza czas przed lustrem.Farbuje wlosy na czarno,twarz smaruje fluidem ,goli pachy i maluje paznokcie odzywkami.Normalnie smiechu warte
napisał/a: iza19821 2006-09-15 19:38
Wielka przesada
napisał/a: samsam 2006-09-15 21:05
Ja też zdecydowanie wolę męskich facetów
napisał/a: szaulo 2006-09-16 13:38
No to może dodam coś od faceta :)
Z wiekiem trochę się przekonuję do niektórych kosmetyków, których używania kiedyś w ogóle nie rozważałem. Głównie tych używanych ze względów zdrowotnych: np. kremy do pękającej skóry na stopach, kremy do suchej skóry (mam bardzo suchą - kiedy nie używałem żadnych kremów, potrafiła wyglądać jak tarka), ale także środki do zmiękczania włosów, które naturalnie mam bardzo sztywne i oporne na pacyfikację.
W największe upały golę sobie też włosy pod pachami - kudły i silniejszy zapach potu może są i męskie, ale jednak przyjemniej bez nich :)
napisał/a: Belay 2006-09-17 11:03
W liceum, mieliśmy kilka beznadziejnych przypadków, których nie dało się nawet namówić do używania mydła. Siedzenie koło nich to była dla nas prawdziwa katorga. Natomiast popadanie ze skrajności w skrajność nie jest wcale dobre.

Mojego młodszego brata, kiedyś trudno było namówić do porannego mycia zębów. Z czasem bardzo się zmienił. Jego kosmetyczka, rozmiarami przewyższa moją. Zawartość również ma dziwną. Zaczął golić klatkę piersiową (za namową swojej kobiety, 12 lat starszej), włosy na żel. Kremy, balsamy, peelingi, specjalistyczne szampony, odżywki... - czasem sama nie wiem do czego służą niektóre z nich

Ja swojego mężczyznę próbuję reformować :) - dbam o Niego i odczuwa to wyraźnie bo żadna kobieta wcześniej tak się o Niego nie troszczyła.

Miło gdy facet o siebie dba. Przyjemnie jest gdy pachnie, ale bez przesady. Mój Mężczyzna nie musi się golić codziennie (taki dwudniowy zarost jest seksowny!), ale nie chciałabym, żeby zapuścił brodę ;)
napisał/a: ami1 2006-09-17 22:28
We wszystkim tgrzeba zachować umiar, ale rzeczywiście jak ktoś nie dba o te podtawowe rzeczy to też z nim ciężko wytrzymać. No ale póki co za lalkami barbie w wydaniu męskim nie szaleję .
napisał/a: dark_salve 2006-11-16 12:36
No ja też jestem za tym że na dzieńdobry woda i mydło. Pianka czy żel do golenia niestety musi być, bo jak tu się ogolić? (no chyba że maszynka elektrczna, to co innego). Jakiś zapach też warto mieć do psiknięcia (tylko niezbyt intensywny, jakiś delikatny). No i oczywiście jeżeli ktoś musi używać ze względu na "zdrowie" to wiadoma sprawa. Ja czasami używam pomadki bezbarwnej, jak mi zimą usta pękają, czasami krem do rąk z gliceryną (szczególnie po pracy, bo tam te wszystkie smary i inne chemikalia... ręce są jak piła tarczowa).
napisał/a: atka83 2006-11-16 14:19
izabela1982 napisal(a):Uwazam ze lekko moze mezczyna o siebie zadbac...ale bez przesady...nie chcialabym aby moj mezczyna spedzal wiecej czasu w lazience i przed lustrem niz ja
Zgadza się w zupełności,facet może o siebie dbać,ale bez przesady.Chociaż mój czasami chodzi na solare hehe Lecz nie jest,aż takim metroseksualnym facetem,bo kremu do twarzy itp używa,ale rzadko :)
napisał/a: ~gość 2007-01-17 01:18
Drogie Panie jeżeli uważacie, że facet może mieć więcej kosmetyków od Was to znaczy, że to raczej Wy powinniście się zastanowić nad swoją kobiecością... ;)
Jak dla mnie Polki za mało dbają o siebie, pomijam tutaj przemalowane lalunie, które mi się nie podobają.