KOMPLEKSY Z POWODU WYGLĄDU

napisał/a: kwiatuszek22 2008-11-11 17:26
Witam Was serdecznie!

Chciałam zapytać, jak radzicie sobie z Waszymi kompleksami związanymi z wyglądem (jeśli w ogóle takie macie).

Ja mam dosyć duży nos, co ostatnio strasznie zaczęło mi przeszkadzać :( Mam chłopaka i jemu ten mój nos nie przeszkadza (przynajmniej tak mówi). Ale ja sama czuję się z nim okropnie. Do tego mam bardzo szczupłą twarz, co jeszcze bardziej uwydatnia ten nos. Masakra :(
I jak tu polubić taki "nosek"?
napisał/a: Fragma_88 2008-11-11 19:32
kwiatuszek22, radziłabym Ci go pokochać:)

Jak widzisz Twojemu facetowi nie przeszkadza,więc luzik:)

Każda z nas ma chyba kompleksy,nie znam kobiety która nie ma ani jednego.Więc nie przejmuj się noskiem i nie myśl o nim,jest jaki jest.Pomyśl sobie że masz wiele innych plusików.Poszukaj w sobie zalet,one poprawią Ci humor i przyćmią kompleks dużego nosa.

Poza tym,duży nos to nie problem co ma powiedzieć dziewczyna która np. brała udział w wypadku i ma teraz na twarzy okropne blizny? Odpychające wręcz? Co ona ma powiedzieć? Ludzie mają większe problemy,pamietaj o tym i nie przejmuj się nosem:) ciesz się natomiast tym że masz wszystko na swoim miejscu,jesteś zdrowa i śliczna:) pozytywne myślenie zdziała cuda,następnym razem jak spojrzysz w lustro nie zobaczysz tego drobiazgu:) zresztą Twój facet kocha Cię za to jaka jesteś,jakie masz wewnętrzne:) i pewnie nawet by nie widział noska gdybyś mu nie mówiła że jest większy niż byś chciała:)
napisał/a: Dzwoneczek1 2009-04-02 13:31
Zgodze się,ze lekarstwem na wszystkie kompleksy jest facet
Co oczywiście nie zwalnia z nas z dbania o siebie...o ile są to kompleksy "uleczalne", ktore da się zwalczyć,a nie tylko zaakcpetować:)
napisał/a: Misia7 2009-04-02 14:07
Każdy człowiek ma jakieś komleksy. Modelka, aktorka, piosenkarka i przeciętna kobieta. Tylko, że jedni mają ich mniej a inni więcej. kompleksy to nic innego, jak tylko nasze krytyczne myslenie o sobie, co czesto nie przekłada się na opinie innych. Bo inni ludzie poprostu tego nie widzą. Nie ma ludzi idealnych i warto o tym pamiętać.
kwiatuszek22, masz duży nos, a ja mam straszny cellulit i jeszcze wiele innych rzeczy o których na codzień staram się nie myśleć.
Zgadzam się z tym, że bliska nam osoba, facet czy przyjaciółka mogą nas wyleczyc z kompleksów. Ale chyba najważniejsze, żebyśmy nie dały się zwariować i przestały przejmować takimi rzeczami jak za duża pupa czy ostające uszy. Życie jest piękne i tzreab się z niego cieszyć
napisał/a: ~gość 2009-04-02 16:33
kwiatuszek22, ja też mam duży nos. Od czasu do czasu mam ochotę go wyrwać. Ale przyzwyczaiłam się. Da się z tym żyć, uwierz mi.

Też mam mnóstwo kompleksów, że jestem za gruba, że mam za grubą twarz, za wielki nos, cellulitis itp.
napisał/a: Itzal 2009-04-02 16:45
kwiatuszek22 napisal(a):
Ja mam dosyć duży nos, co ostatnio strasznie zaczęło mi przeszkadzać :( Mam chłopaka i jemu ten mój nos nie przeszkadza (przynajmniej tak mówi). Ale ja sama czuję się z nim okropnie. Do tego mam bardzo szczupłą twarz, co jeszcze bardziej uwydatnia ten nos.

jejku, to wyglądasz tak jak ja , tylko ja jeszcze mam krzywe zeby a uwierz mi, ja dla siebie jestem najpiekniejsza, i zadna laska mi nie dorówna Grunt to wierzyc w siebie, tak cie inni widzą, jak im wmawiasz
napisał/a: Misia7 2009-04-02 16:51
Pelliroja napisal(a):Grunt to wierzyc w siebie, tak cie inni widzą, jak im wmawiasz

Coś w tym jest. Jeśli sami o sobie dobrze myślimy i czujemy się pewnie we własnej skórze to inni też nas będą tak postrzegać.
napisał/a: marteczka3 2009-04-02 21:47
Pelliroja, masz jak zwykle rację - grunt, to wierzyć w siebie!
a już w ogóle najlepiej jak się znajdzie jeszcze ktoś, dla kogo jesteśmy najpiękniejsze, niezależnie od dużych nosów, małych uszu itp.

osobiście - jest kilka drobiazgów, które może gdybym wybierała każdą część siebie od początku, wybrałabym trochę inne. na przykład wzięłabym grube gęste włosy najlepiej ciemne, inne zęby itd. Ale jak patrzę do lustra, to jednak mi się wydaje, że to wszystko się razem jakoś komponuje, i efekt jest całkiem niezły. grunt to mieć o sobie dobre zdanie :)
napisał/a: bozenawlazla 2009-04-10 00:48
A ja Wam powiem moje drogie, ze przecież nie ma ideałów, wiec nie dążmy do tego- bo po co?:) Ja generalnie czuje się dobrze w swojej skórze, staram się nie wprowadzać w stany kompleksów- czasem urośnie i tu i tam, ale wówczas staram sie zastosować odpowiednie kroki, które przywrócą mój stan na tyle bym czuła się dobrze. Ja dla siebie zawsze jestem naj... Pod każdym względem i każda z nas powinna tak postrzegać siebie!
napisał/a: Misia7 2009-04-11 18:41
bozenawlazla napisal(a):Ja dla siebie zawsze jestem naj... Pod każdym względem i każda z nas powinna tak postrzegać siebie!

I tak trzymać!
napisał/a: Moniqe 2009-04-11 22:24
nie pomoge bo sama mam kompleksy
napisał/a: margaret3 2009-04-11 23:44
hehehe co innego nie lubić oponki na brzuszku czy tłuszczyku na udach bo z tym można walczyć i się tego pozbyć a co innego nie lubić w sobie czegoś na co nie mamy wpływu, takie rzeczy trzeba po prostu zaakceptować