Klapki...japonki

norka napisal(a):

Przecież do wielu rzeczy można się przyzwyczaić:)

dokładnie :P

brunette, fajne !!! tylko ja żółtego nie lubię ;)

brunette napisal(a):

ale przy wzroście 180 i tak byłby problem;) szczegolnie że moj luby już jest troszke mniejszy odemnie

hehe w koncu ktos kto rozumie, ze plaskie znaczy plaskie i nawet 1 cm to juz obcas :P
ja mam jedne japomki, w ktorych smigam po domu chyba juz 3 sezon i sa ciagle w swietnej formie :) jakos nie potrafie sie przekonac by chodzic w nich normalnie, gdyz zazwyczaj duuuzo chodze i wg mnie nogi by mi odpadly :/

brunette, ciekawe. Ale ja nie lubie złotego ( w ubraniach) reszte zołta tak

brunette, kolor maja super - ale poza tym - jakos nie bardzo :/ lubie plaskie i powinno byc niby wszystko ok, ale jakos mi sie wydaje, ze ten pasek jest za bardzo z przodu - nie wiem, cos mi w nich nie lezy. ale najwazniejsze,z e pasuja Tobie :)

Zgaje więc relacje z wczorajszego użytkowania butów:
przechodziłam w nich cały dzień i zero otarć, nogi nie bolą, a but super sie trzyma na nóżce:)
Niezdecydowanym polecam

Asior napisal(a):

Niezdecydowanym polecam

dzieki slonku :**

brunette, żołte:D Bardzo modne w tym sezonie:D

brunette, a mi się podobają, kolor kwestia gustu, fasonik mi leży :)

A to moje japonki, kupiłam je w tamtym roku, sa bardzo wygodne :)

ja już drugi sezon nosze czarne japonki z gazety "twój styl" :D całkiem są wytrzymałe jak na dodatek do gazety hehe

KarolaK, śliczne japoneczki :)

KarolaK, dla mnie nie bardzo, nie podoba mi sie, ze odstaja od stopy, tzn. nie przylegaja, wygladaja jakby byly za szerokie