Jakie mydło??

Stosujcie systematycznie mydło 7 ziół HB, pomaga, jest natiralne,wzmacnia skórę i doprowadza ją do normalnej kondycji. U mnie poprawa zdecydowana, mocna odmiana w zdecydowanie pozytywnym kierunku. A generalnie wszystko wymaga czasu.

Ja lubię hipoalergiczne mydło Biały jeleń albo olejek pod prysznic Aromatherapy z bielendy, mają super zapachy i dobry skład, nic nie uczula, a skóra jest potem gładsza w dotyku

Ja także bardzo lubię kosmetyki z Białego Jelenia. W ogóle nie podrażniają mi skóry.

W kwestii wyboru mydła,to proponuję poczytać ten wątek
http://forum.polki.pl/showthread.php?23190-Mydla-naturalne-organiczne-czyli-jakie&p=1080891#post1080891
gdzie wymieniamy się doświadczeniami na ten temat :)

U mnie to się dzieli na trzy części - do ciała używam żeli pod prysznic, najchętniej gęstych, ładnie pachnących, do mycia rąk mydła w kostce (w zasadzie dowolne), a mydło w płynie leży u mnie też na umywalce, bo mam wrażenie, że gościom ono bardziej odpowiada.

Tego, że mydło w kostce jest wypierane przez to w płynie, jakoś nie potwierdzam. Ale istnieje przekonanie, że to kostkowe jest mniej higieniczne.

Dostałam niedawno w prezencie mydło Reina Egipto ze sklepu Alqvimia. Pięknie pachnie, ale przede wszystkim cudownie wchłania się w skórę i nawilża ją lepiej niż wszystkie balsamy, które do tej pory wypróbowałam razem wzięte.

Moje nowe zauroczenie, a może i miłość ;) Żurawinowa muffinka Seyo z Drogierii Natura. Przepiękny zapach:

ja używam białego jelenia :)

Uzywam do rąk mydla w kostce. Do ciala- najpeirw zel pod prysznic ale lubie tez sie namydlic mydlem :)

Mam ten problem, że przez jakiś czas miałam paskudne uczulenie na mydła w płynie i czasem nadal mi się zdarza, zwłaszcza jak się zapomnę i umyję ręce takim w pracy. W domu używam Aloesowego z Seyo i nie mam żadnych problemów. Bardzo łanie pachnie i fajnie nawilża.

faktycznie, często stosuję mydło w plynie... ale ostatnio mam mydło specjalistyczne z biosarką http://sklep.soufre.pl/pl/z-linii-siarkowej/12-mydlo-siarkowe.html swietnie oczyszcza skórę, potem się nie błyszczę... i znikają podrażnienia.

A czy zwracacie uwagę na to, żeby takie mydło nie zawierało SLS? Zauważyłam, że trudno takie dostać.