Jak radzicie sobie z czerwonym nosem?

Mam duży nos. Jak kartofel. Jak Chajzer przed operacją. Jak wulkan. A na dodatek praktycznie ciągle zimny i czerwony. Matka mi mówi że wyglądam jak Buli(popularna kiedyś bajka o bałwanku z czerwonym nosem), facet się śmieje że popijam, a inni ze od ziemnych zakąsek..a mi wcale nie jest do śmiechu. Męczę się z nim od parunastu lat i nigdy nie znalazłam sposobu, a próbowałam już chyba wszystkiego!! Także nie bój się, nie jesteś sama! Ale odpowiedzi i tak nie udzielę, bo po prostu nie mam jakiej. Nie mam sposobu..;( ale chętnie dowiem się czegoś innego od koleżanek.

ja pudruje dokładnie

Ja sobie nie radze.
Juz taka jego uroda ze czerwienieje.

Ja to tylko maskuje podkładami i pudrami.

ja też tak mam, ale nic z tym nie robię, czasem gorąca herbata pomoże, albo kąpiel ciepła

też tak czasem mam i sobie nie radzę

to taka ludzka przypadłość, nie tylko ty ją masz, więc się nie przejmuj, no chyba że będziesz cały czas się pudrować

Ja mam tak bardzo czesto ale nie ma na to chyba zadnej rady ;];];] u mnie to cala tważ robi sie w jakieś plamki i wyglądam koszmarnie;];]

W jakiejś książce dla modelek czytałam, żeby unikać nagłej zmiany temperatur. Tylko co robić w zimie? Stać przed budynkiem przez minutę i przygotowywać nochal na wielkie wejście?

Myślę, że w tej sytuacji, jeśli użycie korektora nie jest skuteczne, trzeba przerzucic się na bardziej kryjący podkład... Nic innego chyba tutaj nie zaradzi.

Też tak mam i strasznie mnie to denerwuje.Chyba nie ma na to dobrego sposobu.Może gdy jest mróz to przykrywać nosem szaliczkiem:P a tak ogólnie to nie mam pojęcia:(

No niestety ja też mam duży nos bardzo mnie to wkurza nic gorszego a w zimę to już całkiem masakra gdy zimno to się czerwieni i myślę że najlepszym sposobem będzie użycie jakiegoś dobrego kolektora a na to dobrze kryjącego podkładu i trochę pudru mam nadzieje że trochę pomoże :)