Gladka i matowa skóra
napisał/a:
Mrs.Hyde
2008-09-12 16:47
Witam wszystkie Panie:)
przegladajac forum zauwazylam ze dosc duzo pojawia sie wypowiedzi o swiecacej cerze i niedoskonalosciach. pomyslalam wiec ze warto by bylo zebysmy podzielily sie patentami jak temu zpobiegac.
dla mnie idealnym rozwiazaniem okazal sie clinique- zel do mycia twarzy z serii 3 steps nr 2- mild ( jest drogi bo kosztuje kolo 90 zl w sephorze ale starcza mi na ok pol roku przy myciu buzi rano i wieczorem wiec nie jest az tak zle).swietnie oczyszcza, usuwa brud, sebum i makijaz, nie wysusza i ladnie wygladza skore.
do tego krem rowniez clinique z serii pore minimizer. na opakowaniu jest napisane ze to serum ale jak uzywam go jak zwyklego kremu, jednak tylko na dzien bo jest za drobi zeby uzywac go do spania:) fantastycznie wygladza buzie (ma w sobie jakis proszek, nie wiem- talk moze albo cos) ktorego nie widac w ogole za to zostawia skore tak aksamitna jak nigdy. do tego matuje absolutnie- nakladam go zarowno pod podklad jak i pod sam puder sypki (latem staram sie nie uzywac podkladu na codzien, skora tez musi odpoczac...) i przy mojej cerze z duzymi sklonnosciami do przetluszczania sie w tzw strefie t (czolo nos broda) skora zostaje calkiem matowa. nawet gdy jest niesamowicie goraco i po dotknieciu palcem np noska czujemy ze jest wilgony od potu i tak pozostaje matowy.
tak wiec polecam wszystkim Paniom wizyte w sephorze i poproszenie o probke tego kremu- mozna spokojnie sprawdzic czy pasuje i odpowiada a jestem przekonana ze efekt od razu skloni was do zakupu:)
ponadto clinique ma jeszcze jedna ogromna zalete- jest w 100% hypoalergiczny:)
przegladajac forum zauwazylam ze dosc duzo pojawia sie wypowiedzi o swiecacej cerze i niedoskonalosciach. pomyslalam wiec ze warto by bylo zebysmy podzielily sie patentami jak temu zpobiegac.
dla mnie idealnym rozwiazaniem okazal sie clinique- zel do mycia twarzy z serii 3 steps nr 2- mild ( jest drogi bo kosztuje kolo 90 zl w sephorze ale starcza mi na ok pol roku przy myciu buzi rano i wieczorem wiec nie jest az tak zle).swietnie oczyszcza, usuwa brud, sebum i makijaz, nie wysusza i ladnie wygladza skore.
do tego krem rowniez clinique z serii pore minimizer. na opakowaniu jest napisane ze to serum ale jak uzywam go jak zwyklego kremu, jednak tylko na dzien bo jest za drobi zeby uzywac go do spania:) fantastycznie wygladza buzie (ma w sobie jakis proszek, nie wiem- talk moze albo cos) ktorego nie widac w ogole za to zostawia skore tak aksamitna jak nigdy. do tego matuje absolutnie- nakladam go zarowno pod podklad jak i pod sam puder sypki (latem staram sie nie uzywac podkladu na codzien, skora tez musi odpoczac...) i przy mojej cerze z duzymi sklonnosciami do przetluszczania sie w tzw strefie t (czolo nos broda) skora zostaje calkiem matowa. nawet gdy jest niesamowicie goraco i po dotknieciu palcem np noska czujemy ze jest wilgony od potu i tak pozostaje matowy.
tak wiec polecam wszystkim Paniom wizyte w sephorze i poproszenie o probke tego kremu- mozna spokojnie sprawdzic czy pasuje i odpowiada a jestem przekonana ze efekt od razu skloni was do zakupu:)
ponadto clinique ma jeszcze jedna ogromna zalete- jest w 100% hypoalergiczny:)
napisał/a:
nie_zapominajka
2008-09-12 17:10
dostałam na urodziny cały zestaw clinique, mydlo ptonik i krem. i jest jeszcze za wszesnie na jakies rezultaty uzywam 5 dzien. ale jak narazie zadziwil mnie krem, pierwszy ktory mnie nie piecze;)
napisał/a:
Mrs.Hyde
2008-09-12 17:23
ten krem z zestwu to chyba DDML prawda? taki zolty... ja czasem uzywam go na noc jak czuje ze skora jest troche za sucha i jest swietny:) jednak na dzien dla mnie sie nie nadaje- swiece sie po nim;/