depilacja imtymna

mysle ze kazda powinna ja stosowac dla mnie 'futerko w tych miejscach"jest niehigieniczne i niewygodne i po za tym zadna z nas chyba nie chcial by zeby jej facet sie zapytal czy poklucila sie z maszynka do depilacji

Ja jestem osobiście za. Mój mąż również więć jak najbardziej.

A ja jestm za... równouprawnieniem: skoro od kobiet się wymaga golenia nóg, pach i miejsc intymnych, to niech faceci też to robią! U nich owłosienie jest bardziej higieniczne, niż u kobiet?

No jasne ze jestem za, ja nawet sobie nie wyobrażam w miejscach bikini, pach...nie depilowac to juz wolala bym nogi pominać a te mijesca nie hehe, uwazam ze to jest wrecz konieczne!

ostatnio o tym nawet myślałam, nie znoszę depilacji, ale jak przychodzi czas to wymyślam różne utrudnienia ;(

ja jestem za ale muszę powiedzieć że mój mąż nie wymaga tego ode mnie, jak byłam w ciąży to nawet on mi pomagał się depilować :0

ja jestem jak najbardziej za jakoś nie czułabym się dobrze z owłosieniem w miejscu intymnym robię to odkąd pamiętam i nie mam zamiaru przestać

nie wyobrażam sobie życia bez depilacji :)

Ja osobiście się depiluję,jest to komfortowe i higeniczne,partnerowi jest milej gdy kobieta jest zadbana i gładka,tylko że wkurzają mnie odrastające włoski i czasem wysypują mnie krostki a to bardzo nieprzyjemne.
Czasami zdarzy się tak że raz na dwa miesiące mój mężczyzna też się ogoli,ale ja od niego tego nie wymagam chociaż czasem narzucę pomysł:)

ja lubie i stosuje

Jestem za depilacją ogólnie. Kilka razy widziałam kobiety z chaszczami na nogach, noszące spódniczki i wyglądało to wręcz obrzydliwie. Nie wyobrażam sobie "pozarastać".