Czy sprzedawałyście swoje włosy kiedyś?

Ja nigdy nie sprzedawałam swoich włosów, nawet na taki pomysł nie wpadłam. :) Myślę że to nie jest głupi pomysł jak obcinamy włosy to czy je sprzedamy czy wywalimy..

Nie sprzedawalam i nigdy bym tego nie zrobila.kiedys jak mialam dlugie wlosy to zrobilam sobie kitke i obcielam.a wlosy schowalam do gazety i do szafy na pamiatke.

Nie sprzedawałam bo lubię swoje włosy jak mam długie więc zawsze tylko trochę podcinam.

ja nigdy nie sprzedałam swoich włosów i chyba nie zrobie tego nigdy:)

Na zachodzie jest taka organizacja "Locks of Love" czy jakoś tak i zajmuje się kupowaniem włosów w celu robienia z nich peruk dla ludzi po chemioterapii. Całkiem możliwe, że u nas też coś takiego ma miejsce. Osobiście nigdy nie miałam styczności z takimi organizacjami bo i większość życia po prostu lekko podcinałam włosy. Jednak jesli ktoś chciałby oddać w szczytnym celu warkocz i nie szkoda by było tej osobie włosów, to czemu nie.

Nigdy nie sprzedawałam i raczej nie będę. Końcówki tylko zazwyczaj podcinam, więc nie ma sensu.

Nie.

nawet nie przyszłoby mi to do głowy...

ja nie sprzedałam gdyz mam za słabe i cienkie

ja kiedyś myślałam o sprzedaniu włosów ale co do czego to mojego warkocza spaliłam w piecu

tak i nie śmiejcie się. Jak byłyśmy z siostrą w podstawówce i rodzice nam obcieli warkocze to obydwa sprzedali a my dostałyśmy kasę na wakacje. W mojej rodzinie wszystkie dziewczyny miały warkocze za pupę i normalne było sprzedawanie ich po obcięciu