Co sądzicie o Second Hand'ach?

nie chodzę regularnie, ale czasami lubię iśc poszperać, bo uda sie znaleść coś nietypowego i fajnego.

Ja lubie kupowac w second handach tylko ja i moja psiapsiola i wtedy ruszamy w boj. udalo nam sie upolowac koszule calvina kleina i plaszczyk dolce za 400 zl :)

Przez jakiś czas chodziłam do takich sklepów. Znalazłam tam wiele bluzek w idealnym stanie, a co jest dla mnie najważniejsze nikt takich nie ma:) Często koleżanki pytają się mnie skąd biorę takie oryginalne ciuchy, a ja mówię że to moja tajemnica :D

Tak jak mam czas zagladam do tych sklepów, czasem sobie cos kupie jak w oko wpadnie a i dzieciom na dwór także ... bedac młodsza głupio mio było chodzić tam teraz nie:) moja kuzynka tylko tam sie ubiera a jej ciuchy wyglądaja jak ze sklepu. można znalesc naprawde coś fajnego.

ja nie chodze ,bylam raz i podziekowalam,jak weszlam charakterystyczny smrod,weszlam dalej i zaczelam szukac,tyle,ze byly tam same szmaty i nic mnie nie zainteresowalo,zreszta to co piszesz w opisie pytania tez jest prawdopodobne,ze trafiaja tam rzeczy oddane na caritas,na pck itd,sama nie mam mnostwa kasy i dlatego ubieram sie na targu,nie drogo,a tez znajde cos dla siebie

Nigdy nie bylam i nie kupuje tam ubran..Zawsze kupuje nowe ubrania dla siebie,meza i syna...Fakt ze markowe rzeczy rzadziej kupuje ale za to w normalnych sklepach odziezowych..

Byłam i nigdy nic ciekawego nie znalazłam tylko jakieś szmaty jak dla starych babć do tego widać ze używane i tak kilka razy albo miałam pecha albo denne są sklepy w mojej miejscowości...
Wogole dla siebie ubrań nie kupuje w takich sklepach czy lumpeksach jakoś się brzydzę może gdybym się trafiło z metka to bym się skusiła a tak to raczej nie.

Nie chodzilam i nie chodze. Kupuje ciuchy na promocjach lub normalnie dla wszystkich. Nie moge zniesc tego duszacego zapachu i samego faktu ze nie wiem kto mogl w nich chodzic.

Ja uwielbiam "polować". Mam kilka sklepów, do których chodzę, wybieram rzeczy niezniszczone, często trafiają się ubrania jeszcze z papierowymi metkami, więc nie widze problemów.
Wielkim plusem za jest to, że w normalnych sklepach na moją figurę ciężko coś znaleźć, a w tzw. lumpeksach mam większe szanse. No potrafię upolować naprawdę niezłe okazje :)

Ja też zaglądam tam od czasu do czasu. Kiedyś nigdy bym się nie odważyła pójść, wciąż miałam wrażenie, że nic tam ciekawego nie ma, tylko stare, dziurawe szmaty, brudne i śmierdzące. I trwałam w takim przekonaniu dopóki moje koleżanki nie zaczęły tam chodzić. Znajdowały tam naprawdę fajne, markowe i niezniszczone ciuszki i wyglądały w nich rewelacyjnie. W końcu udało mi się przełamać i tez w końcu się wybrałam. Aktualnie mam jeden zaufany sh i chętnie tam zaglądam. Płace niewiele, ale wybrałam już mnóstwo sweterków, bluzek, spódnic i tunik z marek typu: H&M, Atmosphere, Next, Dorothy , New Look, Wallis. Są w idealnym stanie, nie musialam ich przerabiac i niczym sie nie różnią od nowych prosto z sklepu. ;) wystarczy porządnie uprać, wypłukać w płynie i kreacje gotowe. Wiadomo, że nie zawsze znajdzie się coś ciekawego, bo czasem przychodzę i dosłownie nic nie potrafię wybrać, a po 2 tygodniach zaglądam znowu a tu tyle rzeczy podoba mi się, że nie mieszczą się w koszyku ;)

Wiele przydatnych opinii znajdziesz pod tymi linkami:
http://uroda.pl/questions/moda_bdb/modna-szafa_bde/czy-kupowanie-ciuszkow-popularn_feid.html
http://uroda.pl/questions/pozostale-tematy_bdf/second-heandy-szmateksy-ciuchl_cbea.html
http://uroda.pl/questions/moda_bdb/modna-szafa_bde/czy-kupyjecie-ciuchy-w-sklapach_aegih.html