Czesia stanęła przed nami na początku sesji zdjęciowej bardzo pewna siebie. Założyła kciuki za szlufki dżinsów, zacisnęła usta w skąpym uśmiechu, dając nam do zrozumienia, że zna w pełni swoją wartość i bardzo będziemy musieli się postarać, żeby skraść jej więcej uśmiechu. Okazało się, że stanęliśmy na wysokości zadania.
Blond włosy, gładko uczesane wokół twarzy, okazały się być doskonałym dopełnieniem jasnych oczu i świetnym kontrastem dla czarnych prostych spodni i czarnego sweterka. Natomiast jasna, perłowa pomadka najlepiej wyglądała na szeroko uśmiechniętych ustach. Mimo, że Czesia wciąż pewnie opierała ręce na biodrach to tym razem była to Czesia pełna bardzo eleganckiej radości w klasycznej oprawie czerni i bieli.