Przede wszystkim - zimna woda! Czerń i ciemne kolory nie lubią gorących temperatur. Najbardziej optymalną temperaturą jest ok. 30-40 ºC. Zwykle producenci umieszczają na metkach informację o najwyższej dopuszczalnej temperaturze prania i nie warto eksperymentować na własną rękę, sprawdzając, jaką temperaturę jest w stanie wytrzymać nasze ubranie. Jeśli jednak dana rzecz jest mocno zabrudzona, to zamiast zwiększać temperaturę wody, lepiej użyć odplamiacza, ewentualnie namoczyć pranie w letniej wodzie z dodatkiem łagodnego detergentu.
Zobacz także: Jak prać ubrania z kaszmiru
Ciemne ubrania nie lubią też proszków, które trudno się wypłukują i zostawiają biały osad na tkaninie. Do prania lepiej używać specjalnych płynów do prania czarnych i ciemnych ubrań – na rynku jest spory wybór.
Warto zaufać sprawdzonym markom – często tanie ubrania są kiepskiej jakości, uszyte z mało wytrzymałych tkanin i są po prostu jednosezonowe, wytrzymują tylko kilka miesięcy noszenia i prania. Sprawdzone marki wcale nie oznaczają w tym przypadku “drogie” lub “z wyższej polki”, raczej te, do których mamy zaufanie, których jakość już wcześniej miałyśmy okazje przetestować.
Zobacz także: Kolorowy dresscode
Co robić, gdy nasze ukochane czarne rzeczy zszarzeją? Gisele Scanlon w książce „The Goddess Guide” zdradza swój tajemny trik - czerń ubrań można ożywić dodając do wody do płukania dwie szklanki mocnej kawy lub herbaty.