5 przykazań Roberta:
- Fryzura jest częścią całości. Musi być spójna z ogólnym wizerunkiem. Dobry fryzjer zwróci uwagę na to, jak się poruszasz, w co się ubierasz, jak się zachowujesz.
- Farbowanie – rzecz kobieca. Moim zdaniem kobiety, u których pojawiły się pierwsze siwe włosy (to bardzo je postarza), powinny je obowiązkowo farbować. Mężczyźni – wręcz przeciwnie – nie powinni tego robić pod żadnym pozorem! Siwizna w męskim wydaniu jest atrakcyjna i elegancka.
- Fryzurę dopasowuję do wieku. Twarz młodej dziewczyny "zniesie" każde, nawet bardzo ciężkie uczesanie. Z wiekiem trzeba położyć nacisk na perfekcyjne cięcie i dodawać fryzurom lekkości. Dotyczy to również stylizacji. Starsze kobiety powinny wybierać fryzury bezpretensjonalne, których ułożenie nie wymaga użycia pianek, wosków lub żelów.
- Nigdy nie korzystam z mody w 100 procentach. Nie warto bezkrytycznie ulegać sezonowym trendom, np. zbiorowemu szaleństwu na geometryczne cięcia. Z modnymi fryzurami jest jak z sukienkami haute couture. Są niezastąpione jako inspiracja, ale "na życie" mogą wyglądać po prostu śmiesznie.
- Odradzam wielokolorowe fryzury. Włosy powinny mieć jeden kolor. Oczywiście dobrze wyglądają niuanse kolorystyczne, ciemniejsze lub jaśniejsze refleksy. Ale pasma i całe płaszczyzny w kontrastowych kolorach to niedorzeczny pomysł. Gdyby natura chciała, abyśmy mieli czerwono-biało-rude włosy, mielibyśmy dokładnie takie!
Czynności w kolejności: najpierw nadaj włosom fakturę (wyprostuj lub skręć), potem użyj produktu do stylizacji, na koniec ułóż włosy.