fot. Fotolia
Dzień dobry!
Ostatnio dyskutowałyśmy z koleżankami o tym, jak często powinno się podcinać włosy: one obstawały przy tym, że należy ro robić bezwzględnie co miesiąc. Ja zaś twierdzę, że jeśli końcówki są zdrowe, to nie ma takiej potrzeby. Kto z nas ma rację? Jak często trzeba je podcinać?
Ka$ka.
Na pytanie odpowiada Ewa Stefańska, specjalista trycholog-biotechnolog z Kliniki Włosów HairLAB:
Częstość podcinania włosów jest dla każdego sprawą bardzo indywidualną. Często słyszy się, że aby włosy były w dobrej kondycji, powinno się je podcinać co 4-6 tygodni. Jednak czas ten powinien być w dużej mierze uzależniony od tego, jak wyglądają nasze końcówki.
Aby określić idealny moment, w którym nasze włosy powinny zostać podcięte, należy dokładnie obserwować swoja fryzurę. Gdy końcówki są słabe, przesuszone, łamią się i rozdwajają, powinny być podcinane częściej. Natomiast gdy włosy są zdrowe i mocne, czas między wizytami u fryzjera może się spokojnie wydłużyć. Powszechne przekonanie, że podcięcie końcówek przyśpiesza wzrost włosów jest niestety mitem. Natomiast prawdą jest to, że regularne podcinanie zniszczonych i rozdwajających się końcówek zapobiega dalszym, większym uszkodzeniom włosów, a co za tym idzie zostaje polepszona ich kondycja.
Zobacz też: Czy można naprawić rozdwojone końcówki włosów?
Podcięte włosy stają się też lżejsze, co sprawia, że fryzura wygląda lepiej i zdrowiej. Jeśli zależy nam na zdrowych włosach bez ich ciągłego podcinania, należy zwrócić uwagę na stosowane zabiegi i środki stylizacyjne. Należy pamiętać o prawidłowym sposobie suszenia włosów (od nasady po końce) oraz ochronie włosów przed wysoką temperaturą, która uszkadza włos zewnętrzny – najczęściej właśnie końcówki, które są najdelikatniejsze.
Pamiętajmy, że dobre nawilżanie końcówek pomaga utrzymać je w dobrej kondycji przez dłuższy czas.
Zobacz też: Stop rozdwojonym końcówkom włosów