Odkurzamy stare dobre uczesania, które są już tak retro, że stają się dziś modną awangardą. Może znajdziesz coś dla siebie?
Na Beatlesa
Fot. J7, L’Oreal Professionnel
Gładkie, chłopięce fryzurki są niezwykle praktyczne i wdzięczne, a przy ciekawym doborze farby - najlepiej mieszane odcienie - też bardzo nowoczesne. Podgolony karczek i długa grzywa to mus, bawić się można za to z linią włosów na czole: ząbki, fale, pazurki - to wszystko dodaje uroku.
Na absolwentkę
Fot. Bundy Bundy, ShockWaves
Przypomnijcie sobie musical “Grease” i dawną młodzież - dziewczyny w sukienkach-bombkach z podkręconymi grzywkami i kucykami zawiniętymi w spiralę. Tutaj potrzeba będzie dobrej lokówki, dużo precyzji i lakieru, ale efekt jest zachwycający i pasuje nawet do bardzo formalnych biurowych garsonek.
Na Jaqueline
Fot. Garnier, Intercoiffure Mondiale
Włosy eleganckie, za ucho, wyszukane wręcz. Perfekcyjny kolor bez odrostów, gładkość i błysk, pełna kontrola umocniona za pomocą opasek i wsuwek. Generalnie, to świetne uczesanie dla kobiet po 30-tce oraz dojrzałych, ceniących sobie wygodę i profesjonalny wygląd, ale nie bojących się poświęcić codziennie kwadransa na zabiegi przed lustrem.
Na lwicę
Fot. Intercoiffure Mondiale, Bundy Bundy
To już szalone, dzikie lata 80-te i ich dyskotekowa moda. Wysokie, nacelowane grzywy mogą wydawać się jeszcze czasem śmieszne, ale coraz częściej są wspaniałą inspiracją nawet do fryzur ślubnych. Tutaj nie trzeba ani perfekcyjnego cięcia, ani koloru, ani nawet błysku - wszystko zawdzięczamy mocy lakieru i żelu.
Na Elvisa
Fot. ShockWaves, Kpo - Klaus Peter Ochs
I wreszcie coś dla panów, którzy ostatnimi czasy mają coraz więcej ochoty na ekstrawagancję na głowie i kosmetyków już się tak bardzo nie boją. Podgolone boki i tył z długim przodem ułożonym w formie szalonych loków, fal albo po prostu zmierzwionej czupryny to oczywiście hołd dla króla Rock’n’rolla, ale także niezwykle męskie, seksowne uczesanie, które przyjemnie odróżnia się od tysięcy ostrzyżonych na jeżyka głów.