Robienie zdjęć na Instagram -naukowcy udowadniają, że sfotografowane zdjęcie smakuje lepiej

robienie zdjęć jedzenia fot. Fotolia
A ty, wrzucasz fotki jedzenia do sieci?
robienie zdjęć jedzenia fot. Fotolia
To, że dziś ktoś robi zdjęcie swojemu jedzeniu, nikogo w zasadzie nie dziwi. Bo kto nigdy nie zrobił zdjęcia żadnemu posiłkowi, niech pierwszy rzuci kamień! A więc fotografujemy, to co jemy, a potem piękne ilustracje okraszamy jakimś fikuśnym filtrem i wysyłamy je w świat. Zdjęcia trafiają do sieci, najczęściej na profil na Instagram oraz na Facebooka. Co potem? Oczekujemy na lajki i komentarze pełne słów uwielbienia.

Ojciec parodiuje córkę na Instagramie! Miał ją pouczyć, a stał się gwiazdą Internetu

Dlaczego robimy zdjęcia jedzeniu?

Na to pytanie trudno podać jedną odpowiedź. Robimy zdjęcia, bo taka moda. Gdy jesteśmy w restauracji, nie czaimy się już z wyjęciem telefonu i pstryknięciem jednego, dwóch czy 10 zdjęć. Kiedyś w brytyjskim Spectatorze pojawiła się ironiczna grafika, wyśmiewająca tych, którzy nie zjedzą, zanim nie zrobią zdjęcia. Na obrazku widać było zaniepokojonego kelnera. Zapytał konsumującą pracę, czy jedzenie aby na pewno im smakuje, bo do tej pory nie zrobili jeszcze żadnego zdjęcia swojemu posiłkowi. Niby zabawny rysunek, ale w punkt oddaje dzisiejsze czasy.
 
Robimy zdjęcia wszystkiemu, a jeśli nie robimy, to znaczy, że coś jest nie tak. Dla ładnego zdjęcia jesteśmy w stanie poświęcić bardzo wiele. Niczym zawodowi fotografowie wykonujemy kilkanaście zdjęć obiadu, nie biorąc pod uwagę, że ciepła zupa zaraz wystygnie. Dla lepszego ujęcia jesteśmy w stanie zgasić światło, zapalić świece, stanąć na krześle, a nawet wynieść jedzenia na balkon, by oświetlenie było lepsze. Bo przecież zdjęcie musi być ładne.

Gastropornografia

Pornfood, czyli gastroporongrafia to opis zmysłowego, pięknego jedzenia, które najczęściej pojawia się na Instagranie lub Facebooku, obowiązkowo z hashtagiem #pornfood. Ale nie o doznania erotyczne tu chodzi, lecz o estetykę zdjęcia, które ma oddziaływać na zmysły.

SketchShe parodiuje użytkowników Instagrama. Ty też tak korzystasz z tej aplikacji?

Sfotografowane jedzenie lepiej smakuje

Naukowcy z Uniwersytetu San Diego przeprowadzili pewien test na 120 osobach. Część z nich miała po prostu zjeść posiłek. Inni mieli najpierw zrobić zjecie, a potem zająć się konsumpcją. Jak się okazuje, ci z drugiej grupy uznali swoje danie za smaczniejsze, chociaż jedli dokładnie to samo, co ci z pierwszej grupy. Dlaczego więc lepiej smakuje nam sfotografowany posiłek? Naukowcy przedstawiają prosty mechanizm: robiąc zdjęcie jedzeniu mamy co do niego oczekiwania. Chcemy, by nam smakowało. Po umieszczeniu zdjęcia na portalu społecznościowym, musimy przyznać, że posiłek był dobry. Inaczej mulilibyśmy sami przyznać się do błędu oraz do tego, że nasze oczekiwania się nie sprawdziły. A jak wiadomo, ludzie nie lubią przyznawać się do własnej klęski. 

#JJ #FBF a może #POTD. Wiesz, co oznaczają te hashtagi? Wyjaśniamy!

Redakcja poleca

REKLAMA