Nie wiemy, czy wiecie, ale na świecie wyróżniono dotychczas aż 6 smaków: poza znanym wszystkim słonym, słodkim, kwaśnym i gorzkim mamy jeszcze umami, czyli białkowy, a także tłusty (tak, nas też to dziwi). Teraz naukowcy z Australii ogłosili kolejne okrycie: smak siódmy, czyli… węglowodanowy. Czym się wyróżnia?
Węglowodany i ich smak
Profesorowi Russellowi Keast z Deakin University i jego zespołowi z Daekin University w Australii już kilka lat temu udało się odkryć smak zwany umami, związany z produktami mięsnymi, czyli białkowymi. Teraz ogłosili oni kolejne odkrycie: smak węglowodanowy. Według badaczy słodkość, która się z nim wiąże (związana z obecnością cukrów), jest dla nas nie tylko smakowita, ale też, niestety, powoduje zwiększenie obwodu w pasie.
Najbardziej poszukiwanymi węglowodanami są cukry, które cenimy za bardzo przyjemny słodki smak. Nasze badanie pokazało jednak, że niezależnie od słodyczy, istnieje zupełnie inna jakość smakowa wywoływana przez pozostałe węglowodany
– wyjaśniał prof. Russell Keast.
Pod lupę wzięto dwa węglowodany obecne w chlebie, ryżu czy makaronie: maltodekstrynę i oligofruktozę. Dr Julia Low wykazała, że polisacharyd i fruktan mogą być wyczuwane w ustach.
Naukowcy przeprowadzili badania, w których sprawdzono, jaką ilość energii dostarczamy organizmowi po spożyciu węglowodanów, jaka jest wrażliwość badanych na ich spożycie oraz jaka relacja łączy te parametry z obwodem ich talii. Wnioski? Najbardziej wrażliwe osoby, które lubią pokarmy bogate w węglowodany, mają też najwięcej centymetrów w pasie, a jednocześnie wzrasta u nich ryzyko chorób wywoływanych niewłaściwą dietą.
Im wrażliwszy ktoś był, tym więcej jadł pokarmów skrobiowych i więcej mierzył w pasie. Przyglądaliśmy się obwodowi w talii, bo stanowi on dobrą miarę ryzyka chorób związanych z dietą
– powiedziała dr Julia Low.
Co mogą sugerować zaburzenia smaku?