Prawo i Sprawiedliwość przygotowało ustawę dzięki, której rząd będzie mógł karać samorządy za finansowanie in vitro. Projekt niespodziewanie wypłynął w trakcie obrad sejmowej komisji zdrowia i jest gotowy do procedowania w Sejmie i Senacie.
„Uwaga! #CzarnyProtest. PIS wprowadza pilnie ustawę, w której rząd będzie miał możliwość karania samorządów za wprowadzenie in vitro!" - zaalarmował na swoim Twitterze, były minister zdrowia Bartosz Arułkowicz, który brał udział w obradach na którym członkowie PiS przedstawili projekt. W ustawie jest zapisane, że gminy by prowadzić program in vitro, będą musiały uzyskać pozytywną opinię Agencji Oceny Technologii Medycznych.
Tutaj nie urodziło się ani jedno dziecko z zespołem Downa...
Obecnie bezpłodne pary na finansowe wsparcie w leczeniu niepłodności metodą in vitro mogą liczyć ze strony wielu samorządów. Jednym z pierwszych miast, które się na to zdecydowały, była Częstochowa. W Łodzi samorządowy program in vitro prowadzony jest z ogromnym sukcesem, jeśli chodzi o wskaźnik skuteczności zapłodnienia.
Każda próba finansowania in vitro będzie musiała zostać zaopiniowana w agencji. Instytucja ta jest zależna wprost od rządu, co sprawia, że odpowiedzi w przypadku takich procedur będą oczywiście negatywne.
Te zdjęcia zrozumieją tylko kobiety, które urodziły dziecko
Uwaga! #StrajkKobiet. PIS wprowadza pilnie ustawę, w której rząd będzie miał możliwość karania samorządów za wprowadzenie in vitro! https://t.co/KoRGDroRTz
— Bartosz Arlukowicz (@Arlukowicz) 26 września 2017