Rok i cztery miesiące więzienia – taki wyrok usłyszał zarówno pijany sprawca wypadku samochodowego, w którym zginęło dziecko, jak i rodzice dziewczynki, którzy nie zapięli jej w foteliku. Tak zdecydował sąd we Włoszech w miejscowości Como. Rodzice pewnie nie darują tego sobie do końca życia.
Jak donosi portal tvn24bis.pl wypadek miał miejsce ponad rok temu w północnych Włoszech. W jednym samochodzie jechała trzyosobowa rodzina, w drugim 35-letni mężczyzna. To on spowodował wypadek – prowadził w stanie nietrzeźwym. Miał 1,38 promila alkoholu we krwi.
W drugim samochodzie jechali rodzice ze swoją półtoraroczną córeczką. Matka dziewczynki siedziała z przodu na siedzeniu pasażera i trzymała małą na rękach. W chwili zderzenia dziecko nie miało szans – siła była tak duża, że dziewczynka uderzyła głową w deskę rozdzielczą samochodu i zginęła na miejscu.
Winni wypadku są też rodzice
Sąd zdecydował, że nie tylko pijany sprawca wypadku jest winny tej tragedii, ale też rodzice dziecka. Powód? Nie zapewnili mu bezpieczeństwa i nie zapięli pasami w foteliku samochodowym. Zostali skazani za popełnienie przestępstwa drogowego.
Czy zgadzacie się z decyzją sądu?
Czytaj też:Wbiegł w ogień, wybił szybę i uratował całą swoją rodzinę z płonącego domu. Oto 12-letni bohater!Mama trojaczków urodziła. Zdjęcia jej ciążowego brzucha robiły furorę w sieci. Jak wygląda teraz?