Asystent europosła PiS oskarżony o stręczycielstwo

Gwałt fot. Fotolia
Mężczyzna stanął właśnie przed sądem.
Małgorzata Machnicka / 29.06.2017 11:49
Gwałt fot. Fotolia

Marcin P. to akredytowany asystent europosła PiS Edwarda Czesaka. Wcześniej z rekomendacji Prawa i Sprawiedliwości był przewodniczącym rady miasta w Markach. Mężczyzna stanął przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Pragi Północ. Jest oskarżony o to, że przez lata zmuszał do prostytucji własną żonę i zarabiał na stręczycielstwie innych kobiet.

Czy czekają nas przerwy w dostawie prądu?


Agnieszka P. (41 l.)  żona asystenta europosła PiS zeznała w trakcie sprawy rozwodowej w 2014 roku, że jej mąż miał ją bić, zmuszać do prostytucji oraz fałszować jej podpisy na fakturach wystawianych przez prowadzoną przez jej firmę. Proceder miał trwać przez blisko 8 lat. Kobieta zaznaczyła, że nie była w stanie odejść od męża i zgadzała się na to, co robił, ponieważ Marcin P. groził odebraniem dziecka.

Mówił, że prostytutce nie dadzą dziecka i mam siedzieć cicho. Namawiając mnie na świadczenie usług seksualnych mi mówił "Aguś, Aguś, nie damy rady finansowo".

Zeznania żony potwierdzają dokumenty, którymi dysponuje prokuratura. Są to m.in. kalendarze należące do Marcina P. W trakcie procesu świadkowie zeznawali, że byli zastraszani przez mężczyznę, który twierdził, że jako asystent europosła będzie w stanie zmienić prokuratora prowadzącego śledztwo.

Tymczasem prowadzący śledztwo prokurator Michał Chałubiński stwierdził, że wyjaśnienia Marcina P. są nielogiczne i niewiarygodne. Asystent europosła stwierdził, że Edward Czesak o wszystkim dowiedział się z anonimu, a on sam twierdził, że to zemsta żony.

Atak hakerów na Polskę. Premier powołuje sztab kryzysowy

Wyjaśnienia budzą uzasadnione wątpliwości co do wiarygodności m.in. z tego względu, że są one nielogiczne i wzajemnie sprzeczne.

Redakcja poleca

REKLAMA