Rodzynek_Koryncki__i_dereń

napisał/a: ~Ktoś" 2012-05-12 11:16
Otrzymałem od znajomego krzew który przywiózł z południa Europy o nazwie "
rodzynek koryncki".(Nie jest to odmiana winorośli oczywiście). Krzew
przezimował wyśmienicie i zakwitł pierwszy raz ale nie zawiązał
owoców.Liście ma podobne trochę do agrestu lub porzeczki złotej i kolce.
Oczywiście sprawdzałem w necie ale nic nie znalazłem.Jeżeli ktoś mi podpowie
co to jest będę b. wdzięczny.

Dereń w tym roku w Gnieźnie zawiązał b. mało owoców za to przyrosty ma
rekordowe. Nie wiem jak u Was?.
Pozdrawiam
Janusz
napisał/a: ~ skryba" 2012-05-12 19:22
Ktoś napisał(a):
>
> Dereń w tym roku w Gnieźnie zawiązał b. mało owoców za to przyrosty ma
> rekordowe. Nie wiem jak u Was?.

Gdybyś w tytule na pierwszym miejscu postawił Dereń, to może Kresowiak - wielki
grupowy miłośnik dereni odpowiedziałby coś w temacie derenia. Moja przygoda z
dereniami jadalnymi jest jeszcze zbyt skromna.

Pozdrawiam z dereniówką (bo nie ma lepszej naleweczki)
skryba (też gnieźnianin)

--
napisał/a: ~ skryba" 2012-05-12 19:40
Ktoś napisał(a):

> Otrzymałem od znajomego krzew który przywiózł z południa Europy o nazwie "
> rodzynek koryncki".(Nie jest to odmiana winorośli oczywiście). Krzew
> przezimował wyśmienicie i zakwitł pierwszy raz ale nie zawiązał
> owoców.Liście ma podobne trochę do agrestu lub porzeczki złotej i kolce.
> Oczywiście sprawdzałem w necie ale nic nie znalazłem.Jeżeli ktoś mi podpowie
> co to jest będę b. wdzięczny.

Jeśli jest to tytułowy rodzynek to musi to być winorośl, o kolczastej nie
słyszałem, ale przecież nie wszystko słyszę, nie wszystko widzę:
http://www.agora-sklep.com/pl/produkty/9-inne/73-rodzynki

Czarne rodzynki, zwane również korynckimi to czerwone winogrona suszone na
słońcu i spożywane jako suszone owoce w potrawach, w słodyczach lub same.
Nazwa ta pochodzi od rejonu Zatoki Korynckiej i otaczających terenów, gdzie
rodzynki te są uprawiane i będąc tak uznanym produktem są unikalne w świecie.
Rodzynki korynckie mają bardzo długą tradycję w Grecji i były obiektem
polityki agrarnej od początku naszego wieku

http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/owoce/559-rodzynki-po-8-
miesiacu.html
Zależnie od odmiany winorośli i typu suszenia, dostępnych jest kilka
rodzajów rodzynek:

Currants - zwane też Korynckimi, w kolorze najciemniejsze wśród rodzynek.
Wykorzystywane są jako dodatek do potraw lub przekąski.

Golden Raisins - czyli Złote Rodzynki. Najpiękniejsze. Wygląd swój
zawdzięczają szybkiemu suszeniu.

Monukka - są duże i ciemne. Produkowane są w niewielkich ilościach. Zagranicą
można je kupić tylko w sklepach z tzw. "zdrową żywnością".

Muscat - to najpopularniejsze na świecie rodzynki stosowane jako słodka
przekąska lub dodatek do płatków śniadaniowych.

Sułtanki - doskonałe jako dodatek do potraw lub przekąska.

Pozdrawiam pogodnie
skryba

--
napisał/a: ~mirzan" 2012-05-13 08:12
Ktoś napisał(a):

> Otrzymałem od znajomego krzew który przywiózł z południa Europy o nazwie "
> rodzynek koryncki".(Nie jest to odmiana winorośli oczywiście). Krzew
> przezimował wyśmienicie i zakwitł pierwszy raz ale nie zawiązał
> owoców.Liście ma podobne trochę do agrestu lub porzeczki złotej i kolce.
> Oczywiście sprawdzałem w necie ale nic nie znalazłem.Jeżeli ktoś mi podpowie
> co to jest będę b. wdzięczny.
>
> Dereń w tym roku w Gnieźnie zawiązał b. mało owoców za to przyrosty ma
> rekordowe. Nie wiem jak u Was?.
> Pozdrawiam
> Janusz

Miałem kiedyś coś o tej nazwie.Wydaje mi się,że było to coś podobne do
agrestu,mało wartościowe i wywaliłem.Obserwuj,może będzie ciekawsze niż mój.
Dereń owoców ma mało,przyrosty przyzwoite.Kwitł obficie.
Pozdrawiam.mirzan
>


--
napisał/a: ~Ktoś" 2012-05-13 15:05


Użytkownik "mirzan" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jonjc2$q19$1@inews.gazeta.pl...

Ktoś napisał(a):

> Otrzymałem od znajomego krzew który przywiózł z południa Europy o nazwie "
> rodzynek koryncki".(Nie jest to odmiana winorośli oczywiście). Krzew
> przezimował wyśmienicie i zakwitł pierwszy raz ale nie zawiązał
> owoców.Liście ma podobne trochę do agrestu lub porzeczki złotej i kolce.
> Oczywiście sprawdzałem w necie ale nic nie znalazłem.Jeżeli ktoś mi
> podpowie
> co to jest będę b. wdzięczny.
>
> Dereń w tym roku w Gnieźnie zawiązał b. mało owoców za to przyrosty ma
> rekordowe. Nie wiem jak u Was?.
> Pozdrawiam
> Janusz

Miałem kiedyś coś o tej nazwie.Wydaje mi się,że było to coś podobne do
agrestu,mało wartościowe i wywaliłem.Obserwuj,może będzie ciekawsze niż mój.
Dereń owoców ma mało,przyrosty przyzwoite.Kwitł obficie.
Pozdrawiam.mirzan
>
ad Skryba
Dzięki za komentarz. To oczywiście nie odmiana winorośli. Mam nadzieję , że
nie mieszkamy na sąsiednich lub tej samej ulicy :). Ja mieszkam w
dzielnicy Arkuszewo.
Co do dereniówki to faktycznie to królowa nalewek....Co roku robię jej
duuuuuży zapas. Na szczęście mam źródło derenia w postaci alei przy jednym
ze starych poniemieckich pałaców , niemal niewyczerpalne :). Rok temu
eksperymentalnie zrobiliśmy rodzaj dżemu z gruszek i derenia. Wyszło cos
fantastycznego , wszystkie osoby to degustujące stwierdziły to samo...

ad Mirzan. Czy masz może jakieś zdjęcia tego co wywaliłeś. Jaki to miało
smak?. Czy to wyglądało jak mały czarny agrest (owoce) ?.Ten krzak
faktycznie przypomina trochę agrest. Moje derenie w tym roku będą miały
dosłownie kilkadziesiąt szt . owoców. Słowem pustynia , na szczęście mam ,
jak pisałem powyżej źródło derenia....
Pozdrawiam
Janusz
--
napisał/a: ~Jarosław_Sokołowski 2012-05-13 15:32
Pan Janusz napisał:

> ad Mirzan. Czy masz może jakieś zdjęcia tego co wywaliłeś. Jaki to miało
> smak?. Czy to wyglądało jak mały czarny agrest (owoce) ?.Ten krzak
> faktycznie przypomina trochę agrest.

Też kiedyś widziałem takie cudo. Owoce zebrane w (wino)grona jak to
u porzeczki, ale same w sobie wyglądające jak agrest. Występowało
toto bezimiennie, nikt mi tego krzala jako rodzynki nie przedstawiał.
Zgaduję, że to jakaś kolejna odmiana z rodziny agrestowatych
(wszystkie porzeczki też z tej familii).

Jarek

PS
Agrestowate też mają plemiona, przynajmniej od niedawna.

--
-- Mógłbym dostać u was w banku porzeczkę?
-- Proszę o imię, nazwisko, numer pesel i agrest.
napisał/a: ~ " 2012-05-16 15:46
Ktoś napisał(a):

Mam nadzieję , że
> nie mieszkamy na sąsiednich lub tej samej ulicy :). Ja mieszkam w
> dzielnicy Arkuszewo.

Od urodzenia do "woja" mieszkałem w Gnieźnie (Tajwan, Dąbrówki, Wrzesińska).
Potem (od 1968) już nie. Bywam w grodzie Lecha raz na parę lat, lecz sentyment
jest wieczny. Do zobaczenia - może kiedyś.

Pozdrawiam ej tej
w sieni na ryczce stały pyrki w tytce.
)

--
napisał/a: ~dp@dp.dp.dp.pl 2012-05-22 13:49
This message is in MIME format. The first part should be readable text,
while the remaining parts are likely unreadable without MIME-aware tools.

---138277842-1923142923-1337687390=:13759
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: QUOTED-PRINTABLE

On Sat, 12 May 2012, "Kto=B6" wrote:

> Dere=F1 w tym roku w Gnie=BCnie zawi=B1za=B3 b. ma=B3o owoc=F3w za to prz=
yrosty ma=20
> rekordowe. Nie wiem jak u Was?.
> Pozdrawiam
> Janusz

Mam ze 20 drzewk dereni. Te kt=F3re owocowa=B3y w zesz=B3ym roku, w tym=20
odpoczywaj=B1.

D.P.
---138277842-1923142923-1337687390=:13759--
napisał/a: ~ " 2012-05-22 15:14
Witam serdecznie.

dp@dp.dp.dp.pl napisał(a):
..
> Mam ze 20 drzewk dereni. Te kt=F3re owocowa=B3y w zesz=B3ym roku, w tym=20
> odpoczywaj=B1.
Po ilu latach zaczęły pierwszy raz owocować?
Mam dwa egzemplarze na Podlasiu. Jeden już około 5 lat od posadzenia. Odmiana
Wydubieckij czy Wydubowskij? Na pniu 120cm. Korona około 70cm. średnicy.
Kwitnie co roku ale nie owocuje.
Drugi do zapylania krzewiasty Jolico. Około 1m. wysokości. Posadzony później.
Może trzy lata temu? Tez kwitnie (mniej obficie) i nie owocuje.
Posadzone kilka metrów od siebie.
Pozdrawiam.

Sebastian
http://nemetiisto.pl
http://tunery.tv



--
napisał/a: ~Ktoś" 2012-05-22 21:15


Recepta jest prosta na "nieowocowanie" z powodu braku zapylacza.Trzeba
posadzić dereń botaniczny , dziki.
Ten rok jest zły z powodów pogodowych.
U mnie Jolico ma zawsze b. dużo owoców ale obok rośnie d. botaniczny,
niestety w tym roku żadna odmiana nie zaowocowała...
Pozdr
Janusz
napisał/a: ~ " 2012-05-22 23:25
Witam ponownie.

Ktoś napisał(a):
> Recepta jest prosta na "nieowocowanie" z powodu braku zapylacza.Trzeba
> posadzić dereń botaniczny , dziki.
Hmm, dwa szlachetne nie będą się wzajemnie zapylać?!? Musi być zwykły do kompletu?
Na to bym nie wpadł
Pozdrawiam.

Sebastian
http://nemetiisto.pl
http://tunery.tv


--
napisał/a: ~dp@dp.dp.pl 2012-05-23 08:37
This message is in MIME format. The first part should be readable text,
while the remaining parts are likely unreadable without MIME-aware tools.

---138277842-1504685177-1337755041=:6498
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: QUOTED-PRINTABLE

On Tue, 22 May 2012, wrote:

> Po ilu latach zacz=EA=B3y pierwszy raz owocowa=E6?

Mam derenie wysiane z pestek. Kiedy=B6 na tej grupie by=B3a "faza" na=20
wymienianie si=EA ro=B6linkami. Pierwsze owoce pojawi=B3y si=EA na nich po =
o=B6miu=20
latach. Owoce s=B1 smaczne. Mo=BFna je wcina=E6 jak czere=B6nie.

D.P.
---138277842-1504685177-1337755041=:6498--