Podłoga w naszym domu

Oglądaliśmy wczoraj kilku firm, pamiętam tylko Walczaka, ale widzieliśmy też te finishdeski, które wczoraj linkowałaś (tylko nam żaden kolor nie pasował). Wolelibyśmy chyba litą deskę jednolamelową. Wczoraj odradzano nam finishdeski i finishparkiety, ale w innym salonie znowu polecano I bądź tu człowieku mądry

Niestety wczoraj wycenili nam litą deskę 16 mm grubości, klasa country na 181,70 za m2 netto, a 21 mm, klasa rustic na 208 zł netto. Klej, grunt i położenie to kolejne 65 zł netto.

Gdzie indziej zaproponowano nam cenę 218 zł brutto z materiałem i robocizną za lity dąb natur 22mm, lakier mat. Trzeba szukać, bo różnice są spore.

My byśmy chcieli troszkę przyciemniony dąb, coś takiego mniej więcej, tylko trochę chłodniejszy odcień brązu.

Miśka27 napisal(a):

Wolelibyśmy chyba litą deskę jednolamelową. Wczoraj odradzano nam finishdeski i finishparkiety, ale w innym salonie znowu polecano I bądź tu człowieku mądry

My wybraliśmy finishdeskę bo wszyscy polecali...może chodziło też o to że mamy takie podłoże a nie inne

A nad deską litą zastanawialiśmy sie z HAJNÓWKI
http://www.parkiethajnowka.pl/

Miśka27 napisal(a):

Niestety wczoraj wycenili nam litą deskę 16 mm grubości, klasa country na 181,70 za m2 netto, a 21 mm, klasa rustic na 208 zł netto. Klej, grunt i położenie to kolejne 65 zł netto.

Niestety tak to sie wacha cenowo.....
Ale jesli w miescie macie dużo sklepów z podłogami to poszukaj w necie i dzwoń pytać o ceny.....ale oczywiście musicie być zdecydowani na konkretny model.
My szukaliśmy chyba z 2 miesiące i objechaliśmy wszystkie sklepy w mieście by znaleść najtaniej....bo te nawet 10zł to przy 40m2 to jest różnica.....akurat połowa ceny listew.

W domu znlazłam jeszcze folder z
http://www.panmar.pl/wood_pl/Naturalne_Podlogi_Drewniane.html

My musimy się zmieścić w 250 zł z montażem Mam nadzieję, że przynajmniej wylewka będzie ok i nic już nie trzeba będzie robić

Z Hajnówki podoba nam się kilka dech, musimy je gdzieś znaleźć na żywo i obejrzeć.

Miśka27 napisal(a):

My musimy się zmieścić w 250 zł z montażem Mam nadzieję, że przynajmniej wylewka będzie ok i nic już nie trzeba będzie robić

Tylko pamiętaj żeby zwrócić uwagę na wysokość przy progu.....np gdzie z pokoju przechodzić do pomieszczenia gdzie masz płytki.
U nas maksymalnie mogliśmy wybrać na grubość 16mm, dlatego grubszej deski nie szukaliśmy, bo nie chcemy sobie robić wyższego progu.
I pytajcie jak jest z Vatem....bo nam na poczatku o tym nie mówili

My będziemy kłaść jednocześnie płytki i drewno, więc z dobraniem wysokości nie powinno być problemu. W vacie trochę się orientuję, więc chyba ogarniemy temat ;)

W ogóle ta wykończeniówka mnie przeraża Tylko musimy jeszcze kupić jakiś kącik, żeby mieć co wykańczać

Dziewczyny może coś poradzicie z własnego doświadczenia. Dwa lata temu stary parkiet (drewniany, ale jaki nie mam pojęcia) został wycyklinowany (chyba tak to się nazywa) i pomalowany lakierem. Nie chciałam mieć wykładzin, ale niestety parkiet zaczął się niszczyć. Czy położenie kolejny raz lakieru coś da i jeśli tak to ile warstw i może firma czy rodzaj ma znaczenie? Czy może po prostu parkiet mocno wysłużony ciężko już zabezpieczyć? Myślę, że i tak położę tym razem dywan na sam środek, ale by uniknąć wykładziny na całość chciałabym zabezpieczyć parkiet tym razem lepiej

Dziewczyny, orientujecie się ile może kosztować ułożenie parkietu i lakierowanie. Próbujemy obliczyć ile będzie nas kosztować zrobienie 40 m2 parkietu. Zakładamy, że parkiet po ok. 100 zł/m2 + robocizna i pozostały materiał.
ps. poszukujemy "parkieciarza" na śląsku

Becinka, z wycen, które mamy (tylko to dotyczy desek litych):

- ułożenie - 25-35 zł/m2
- grunt - 5-7 zł/m2
- klej - 22-30 zł/m2

Cen lakierowania nie znam, bo szukamy gotowych desek i nie wiem, jak te ceny, które podałam, mają się do parkietu.

Znaleźliśmy dziś podłogę marzeń, ale oczywiście za droga :(

Miśka27 napisal(a):

Mężowi spodobał się palisander, dla mnie za dużo się na nim dzieje.

ja jestem zachwycona palisandrem ale za to mój mąż mówi, że za ciemny dla niego podoba mi się też orzech amerykański, ale jest niestety miękkim drewnem i szybko widać wgłębienia, więc myślimy nad bambusem karmelowym albo ciemniejszym wenge.

Orzech jest niestety bardzo drogi. Gdyby nie cena pewnie byśmy się na niego zdecydowali. Palisander ma tę wadę, że pięknie wygląda z błyszczącym lakierem, ale na takiej ciemnej podłodze bardzo szybko widać każdą ryskę.

Jesteś pewna co do bambusa? Wiesz, że takiej podłogi nie da się odnowić, wycyklinować?

Miśka27 napisal(a):

Jesteś pewna co do bambusa? Wiesz, że takiej podłogi nie da się odnowić, wycyklinować?

a właśnie, że się da http://www.projektoskop.pl/a-9140-renowacja-podlogi-bambusowej.html

na razie mamy jeszcze chwilę do ostatecznej decyzji, ale bardzo poważnie bierzemy pod uwagę bambusową. Zresztą zakładamy, że i tak po 10 latach pewnie wymienimy na nową zamiast odnawiać. A je sli odnawiać to i tak nie stanowi to problemu

Evelincia napisal(a):

Miśka27 napisal(a):

Jesteś pewna co do bambusa? Wiesz, że takiej podłogi nie da się odnowić, wycyklinować?

a właśnie, że się da http://www.projektoskop.pl/a-9140-renowacja-podlogi-bambusowej.html

Ale jest to trudne, drogie i niekoniecznie może przynieść oczekiwane efekty. Odwiedziliśmy ze 30 salonów z podłogami, nikt nie polecał bambusa. Owszem, jest to twarda podłoga, ale z trawy ;) Znajoma ma i przeklina ją na czym świat stoi. Robiliśmy rozeznanie, bo też nam się podobała.
Ale mając do wyboru panele albo bambus i wymianę w perspektywie kilku lat, też bym się pewnie zdecydowała na bambus.