Podłoga w naszym domu

No dobra, to podzielę się swoim dzisiejszym znaleziskiem. Mnie bardzo przypadła do gustu oryginalna wersja paneli podłogowych w postaci puzzli dostępna aż w 13 różnych kolorach :) i w zasadzie nie taka droga, choć w Polsce trudno dostępna.






oraz deski o innym nieregularnym kształcie

Ja lubię panele na mojej podłodze. Ale chyba niestety są najmniej trwałe, ale łatwo je wymienić
W sumie parkiety mi się za bardzo nigdy nie podobały, najgorsze co w życiu widziałam to parkiety fantazyjnie układane we wzorki, jak dla mnie to wygląda jak jakiś dywan, takie geometryczne wzorki.
Terakota wydaje mi się być zimna

hm, podloga w puzzle?Super to wygląda!!!
Ja na razie to moge niewiele powiedziec, na poprzednim mieszkaniu mielismy plytki, tutaj mamy parkiet, i na pewno:
-plytki sa trwalsze, mniej sie rysują, mily chlodek byl latem w mieszkaniu
- o parkiet trzeba bardziej dbac, bardziej uwazac, bo i porysuje sie, i jak zmywa sie zbyt mokrym mopem, to potem brzydkie plamy sa (to akurat na szczescie odkrylam, ale nie u siebie ), ale za to dzieki podlodze parkietowej ani razu nie wlączalismy tej zimy ogrzewania, duzo lepiej izoluje i daje sam z siebie cieplo Tylko obawiam sie lata

Ja mam panele w pokojach. W łazience, kuchni i przedpokoju płytki:)
Fajny puzzlowy wzorek.

[ Dodano: 2008-05-20, 08:11 ]
Belay, trzecia fotka ładny pokoik:)

Belay, puzzle super hehe
to jaka jest cena ??????
my w 2 pokojach mamy parkiet w 2 panele

Cena? Zaczyna się od 8$, a biorąc pod uwagę fakt, że dolar kiepsko stoi - cena nie jest wygórowana. W sumie porządne panele u nas kosztują dużo więcej - dlatego jestem ciekawa jakości tych paneli.

Na razie znikam, ale potem się bardziej rozpiszę... w temacie

Poza tym jakość tych paneli o różnej ścieralności niewiele się różni, mamy kolegę, który kupił grube o wysokiej ścieralności i mówił, że w miejscu, w którym się chodzi najwięcej, porobiły się "ścieżki"( się wytarły)

Belay, te puzzle są świetne :) najbardziej mi się podoba pomysł ze zdjęcia 4 :)

napisal(a):

Poza tym jakość tych paneli o różnej ścieralności niewiele się różni, mamy kolegę, który kupił grube o wysokiej ścieralności i mówił, że w miejscu, w którym się chodzi najwięcej, porobiły się "ścieżki"( się wytarły)

Tu bym polemizowała. Miewałam różne panele w domu i różne deski, z różnych firm i o różnej ścieralności i zdecydowanie się one różniły. Te, które obecnie mamy w większości domu są rewelacyjne i nie ścierają się w ogóle - leżą już dwa lata, przeszło po nich tysiąc osób ;) do tego wiecznie latają koty, które na zakrętach hamują wyciągając pazury, więc podłoga powinna być w tych miejscach bardzo zjechana, a nie jest.

Są to panele twarde na tyle, że udało mi się je delikatnie zarysować dopiero mega ciężkim sprzętem, który źle stał na podłodze, a który ja dość niefortunnie dodatkowo upuściłam. A i tak zarysowania nie widać, chyba, że ktoś naprawdę porządnie się przyjrzy.

Nawet te nieszczęsne jasne, dość marnej jakości od samego początku nieźle się trzymają, ale leżą w sypialni, a tam raczej rzadko się gości wpuszcza. Jak już kiedyś pisałam - ma na to wpływ również to, czym panele czyścimy - czasem powstaje coś, co wygląda jakby było wytarte, a jest to po prostu smuga nie do usunięcia, która powoduje, że panele wyglądają koszmarnie.

Nie wiem, czy aktualnie bym się nie zdecydowała na deski zamiast paneli - są z reguły wykonane w 100% z naturalnego drewna i nawet wiekowe wyglądają szlachetnie bo czas dodaje im uroku.

Panele są ciepłe i nadają pomieszczeniom przytulności, ale ja lubię drewno we wnętrzach, więc mogę nie być obiektywna ;) z praktycznego punktu widzenia zdecydowanie bardziej wolałabym terakotę - co prawda bez ogrzewania podłogowego nie da rady, ale są łatwiejsze w utrzymaniu, a nowoczesne technologie związane z fugami - już nie powodują u mnie lęku o to, że nie dam sobie rady z czyszczeniem fug.

Ja marzę, żeby w przyszłości mieć deski na podłodze. Teraz mamy parkiet, który odświeżyliśmy przy okazji remontu w grudniu. Wygląda super. Mamy kuchnię otwartą na salon i plany był taki, żeby zrobic tam kafelki, ale na szczęście nie zdecydowaliśmy się. Parkiet jest łączącym elementem pomiędzy kuchnią i salonem. Prezentuje się świetnie, a w stópki jak ciepło i wygodnie!

A, zapomnialam, panele to sliskie sa...albo ja zawsze trafiam na takie....