Ogrody działkowe.

napisał/a: ~Ikselka 2012-07-31 17:09
Dnia Tue, 31 Jul 2012 03:06:35 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a):

> W dniu sobota, 28 lipca 2012 17:33:52 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>> Dnia Sat, 28 Jul 2012 01:30:12 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a):
>>
>>> Zatem - nie likwidowa=E6 parki i skwery, a wyprowadzi=E6 urz=EAdy poza cent=
>>
>>> rum..
>>
>> Fajne masz pomysły - i jakie tanie...
>>
>> 333-]
>
> To jest do zrobienia - nie z roku na rok, a stopniowo, potrzebna jest jednak sugestia mieszkańców i skuteczne lobbowanie w tej sprawie.


A pieniądze na NOWE budynki, parkingi przy nich, drogi dojazdowe kto da? -
lobbowanie to za mało. Poza tym usytuowanie ważnych wojewódzkich i
miejskich urzędów na obrzeżach maista to zawsze krzywda dla tych zmuszonych
dojeżdżać z przeciwległych rejonów. To jakby np Urząd Miasta Warszawy
przenieść nagle na zapadły Tarchomin np lub do Wesołej. Już słyszę ten
krzyk. I słuszny zresztą.
--
XL
napisał/a: ~Ikselka 2012-07-31 17:10
Dnia Tue, 31 Jul 2012 03:10:21 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a):

> W dniu wtorek, 31 lipca 2012 11:56:10 UTC+2 użytkownik czeremcha napisał:
>
>> Tu się mylisz. Altanki i domki stawiane na działkach stawiane są na własne ryzyko działkowców i np. w razie likwidacji ogrodu działkowego nikt nie dostanie za nie grosza odszkodowania. Za nasadzenia - tak, za domek - nie.
>
> I nic nie podlega dziedziczeniu. W razie rozwodu lub śmierci głównego "najemcy" zastępcy lub następcy muszą zostać członkiem PZD i wystąpić o prawo użytkowania tej działki. A zarząd ogrodu ma prawo taki wniosek odrzucić...
>
> Ania

No i słusznie.
--
XL
napisał/a: ~Johnny" 2012-07-31 20:04
Użytkownik "Ikselka" a rozumek pikselka:

> A pieniądze na NOWE budynki, parkingi przy nich, drogi dojazdowe kto da?

Jak to kto? Pis wziął Pis da... że polecę klasykiem

zdroofka Johnny
napisał/a: ~Moon" 2012-07-31 21:51

Użytkownik "Krycha_net" napisał w wiadomości
>W dniu 2012-07-29 23:27, Moon pisze:
>>
> (...)
>> Likwidują działki, bo potrzeba coś na nich zbudować. Jeżeli
>> biura/fabryki/sklepy to oznacza miejsca pracy i miejsca handlu.
>> Chyba, że zbudują tam wielki pomnik pomidora i rzepy, no to wtedy nic z
>> tego.
>
> Pewnie pomnik jakiegoś zapomnianego bohatera, albo prezydenta bohatera, a
> może kościół?
> Tego Polacy są ciągle "głodni".

Jak śpiewała grupa The Kinks 32 lata temu: "Give the poeple what they want!"
I tyle.

moon
napisał/a: ~czeremcha 2012-08-01 11:15
Co paręnaście lat okazuje się, że potrzebny jest kolejny budynek na siedzibę jakiegoś tam urzędu. I wtedy powinien być on lokowany nie w centrum, a na obrzeżach.

Krzywda... Większą krzywdę robi się mieszkańcom miasta mającym pecha mieszkać obok budynku, w którym np. była szkoła, a teraz są wydziały komunikacji i budownictwa urzędu powiatowego... Oni te wszystkie samochody, którymi przyjeżdżają interesanci, mają teraz pod swoimi oknami na co dzień... A owi interesanci nie maja powodu przyjeżdżać do miasta _codziennie_ - mają ten problem raptem kilka razy w roku...

Ania
napisał/a: ~czeremcha 2012-08-01 11:19
W dniu wtorek, 31 lipca 2012 17:04:29 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:

> Czyli o co ten cały raban, skoro z góry wiadomo było, że w każdej chwili
>
> może sie okazać, że działkę trzeba będzie opuścić? - czyżby nikt nie
>
> traktował serio zasad, na jakich dostaje w użytkowanie działkę i teraz jest
>
> krzyk, bo trzeba ponieść konsekwencje?

Krzyk między innymi jest o to, że teraz te grunty należą do skarbu państwa - a gminy bardzo by chciały, żeby należały do nich. I wtedy gminie byłoby łatwiej albo uchwalić i narzucić wysoki podatek od gruntów działkowych, albo zmienić plan zagospodarowania przestrzennego i wywalić działkowców pod pretekstem tworzenia miejsc pracy i np. ulokowania centrum handlowego na terenie byłych ogrodów.

W tej chwili działkowcy mają jako - taka pewność, że ich ciężka praca za rok - dwa nie pójdzie na marne...

Ania
napisał/a: ~czeremcha 2012-08-01 11:23
W dniu wtorek, 31 lipca 2012 17:02:15 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Tue, 31 Jul 2012 02:54:09 -0700 (PDT), czeremcha napisaďż˝(a):
>
>
>
> > M�wi� tu o sklepach ogrodniczych, kt�re funkcjonuj� g��wnie w pobli�u i dzi�ki dzia�kom. Zlikwidujmy dzia�ki, a zobaczymy, ile sklep�w ogrodniczych i szk�ek si� "posypie"...
>
>
>
> Bez przesady, i tak jest tych sklep�w za du�o - wida� to po tym, ile ro�lin
>
> w nich corocznie marnieje i jest wyrzucane. Sprzedany jest zaledwie u�amek
>
> tego, co dostarczyli producenci.

Krajowi producenci. Lokalni producenci. Głównie przecież.

> Inna sprawa, �e w�a�nie ten "u�amek" zarabia - wyrzucenie wi�kszosci ro�lin
>
> producent ma wkalkulowane w cen� tych sprzedanych. Co nie zmienia faktu, �e
>
> jest nadpoda� i po�owa sklep�w wystarczy�aby do obs�ugi kupuj�cych.

To samo dotyczy supermarketów. Od dawna się mówi, że ich za dużo.

Ania
napisał/a: ~Vilar" 2012-08-01 15:41

Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
> Dnia 2012-07-27 15:20, niebożę Vilar wylazło do ludzi i marudzi:
>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>> news:xg290ys8jy8p.o0k227y5yqv7.dlg@40tude.net...
>>> Własciwie to niby dlaczego niektórzy mieszkańcy Warszawy są
>>> superuprzywilejowani, użytkując prywatnie tereny śródmiejskie?
>>> --
>>> XL
>>>
>>
>> Ixi, wszystkie warszawskie ogródki działkowe dostępne są dla
>> zwiedzających.
>> Można po nich pochodzić, przysiąść, korzystać z ciszy, kupić owocki....
>> Zamykane są wyłącznie na noc.
>> Ale zamykane są też ostatnio parki miejskie... co lekko już wkurza.
>>
>> Pzdr. Vilar
>
> Vilar?? Wykrakałam!!!!!!
>
> qr.a
>

A cóżeś tam Pani krakała, hę?

MK ))

napisał/a: ~Vilar" 2012-08-01 15:44

Użytkownik "HGW" napisał w wiadomości
>W dniu 2012-07-27 15:20, Vilar pisze:
>>
>> Ixi, wszystkie warszawskie ogródki działkowe dostępne są dla
>> zwiedzających.
>> Można po nich pochodzić, przysiąść, korzystać z ciszy, kupić owocki....
>> Zamykane są wyłącznie na noc.
>
> Jest to oczywiście nieprawda, są zamykane również w dzień. Nie znam
> sytuacji we wszystkich ogrodach ale te co znam są w dzień na klucz i
> finito, choćby te na łuku siekierkowskim, wprawdzie nie są w centrum ale
> jakie ma to znaczenie?
>
>> Ale zamykane są też ostatnio parki miejskie... co lekko już wkurza.
>>
> Porządny park miejski był, jest i będzie zamykany na noc toż to oczywiste.
> Łazienki "od zawsze" są zamykane, a park botaniczny obok również :)
>

Łuku akurat nie znam.
Ale pół życia codziennie galopowałam w tę i nazad przez ogródki działkowe o
różnych porach i bardzo to sobie chwaliłam. Po nocy przez działki nie
chadzałam - jakoś jednak nieswojo było.

A'propos Łazienek - w tej chwili są otwarte w nocy (od strony Gagarina) ze
względów knajpianych.

MK

napisał/a: ~Vilar" 2012-08-01 15:45

Użytkownik "Dirko" napisał w wiadomości
> Użytkownik "HGW" napisał w wiadomości
> news:juuleb$qh1$1@mx1.internetia.pl...
>> W dniu 2012-07-27 15:20, Vilar pisze:
>
>>> Ixi, wszystkie warszawskie ogródki działkowe dostępne są dla
>>> zwiedzających. Można po nich pochodzić, przysiąść, korzystać z ciszy,
>>> kupić owocki.... Zamykane są wyłącznie na noc.
>
>> Jest to oczywiście nieprawda, są zamykane również w dzień. Nie znam
>> sytuacji we wszystkich ogrodach ale te co znam są w dzień na klucz i
>> finito, choćby te na łuku siekierkowskim, wprawdzie nie są w centrum ale
>> jakie ma to znaczenie?
>>>
> Hejka. Ogródki działkowe po to są ogrodzone i wyposażone w zamykane
> bramy i furtki, żeby utrudnić dostęp złodziejom, menelom czy przypadkowym
> wandalom. Zaprzyjaźnione osoby czy zorganizowane wycieczki szkolne są
> zawsze mile widziane przez działkowców.
> Pozdrawiam porządkowo Ja...cki
>

Niezaprzyjaźnione, niezorganizowane i nieuczesane też mogą wleźć i
wlepiać gały jednak, MK

napisał/a: ~Vilar" 2012-08-01 15:45

Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> Dnia Fri, 27 Jul 2012 22:29:24 +0200, Dirko napisał(a):
>
>> Hejka. Ogródki działkowe po to s? ogrodzone i wyposażone w zamykane
>> bramy i furtki, żeby utrudnić dostęp złodziejom, menelom czy przypadkowym
>> wandalom. ZaprzyjaĽnione osoby czy zorganizowane wycieczki szkolne s?
>> zawsze
>> mile widziane przez działkowców.
>
> Czyli jakiś tytuł do wstępu jednak mieć trzeba. Nie jak w parku miejskim.
> --
> XL
>

Nie trzeba, wystarczy wleźć, MK

napisał/a: ~Vilar" 2012-08-01 15:46

Użytkownik "czeremcha" napisał w wiadomości
W dniu sobota, 28 lipca 2012 17:27:34 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Fri, 27 Jul 2012 22:29:24 +0200, Dirko napisał(a):
>
>
>
> > Hejka. Ogródki działkowe po to s? ogrodzone i wyposażone w zamykane
>
> > bramy i furtki, żeby utrudnić dostęp złodziejom, menelom czy
> > przypadkowym
>
> > wandalom. ZaprzyjaĽnione osoby czy zorganizowane wycieczki szkolne s?
> > zawsze
>
> > mile widziane przez działkowców.
>
>
>
> Czyli jakiś tytuł do wstępu jednak mieć trzeba. Nie jak w parku miejskim.

Nie. Tak nie jest. Zamykane są bramy, którymi można by wywieźć to czy owo.
Bramki wejściowe i furtki są otwarte. W niektórych ogrodach cały czas, w
niektórych - w godzinach nocnych, kiedy to i tak nikt przy zdrowych zmysłach
i zamiarach nie wybiera się na spacer w odludne o takiej porze miejsce.

Ania

Dokładnie, MK