Mieszkanie, wynajem czy kupno...
napisał/a:
Itzal
2013-12-02 09:06
tak to jest, jak zakupy robi Mąż Ja nie robię nigdy zakupów jedzeniowych do domu, bo bym nakupiła pierdół, zupełnie niepotrzebnie. Mąż robi zakupy, Mąż gotuje. Zaznaczam, że w tej naszej kwocie 112 e jest tez alkohol ( a piwa i wina trochę wypijamy )
napisał/a:
efryna
2013-12-02 09:10
nie zgodzę się z Tobą, jak się bierze kredyt (bez wkładu własnego), to tak naprawdę połowę kasy zabiera bank, a jest się uwiązanym w jednym miejscu na najbliższe, ohoho, często ze 30 lat.
więc w mojej opinii dużo bardziej się opłaca nawet kilka lat płacić za wynajem, ale część kasy sobie odkładać i później ewentualnie brać kredyt z wkładem własnym, na dużo krótszy czas, z mniejszym procentem, jak się już wie, co się chce w życiu robić (i gdzie mieszkać).
ja np. płacę 2000 zł czynszu z wynajmem i może się to wydawać głupotą, ale na razie nie mamy zamiaru się wiązać z miastem, w którym obecnie mieszkamy, a cośtam i tak udaje się odłożyć (chociaż przyznaję, moglibyśmy odkładać więcej, gdybyśmy się trochę ogarnęli)
a co do tych informatyków, to 4,5k brutto to faktycznie głodowa stawka, nie wiem, jak w innych miastach, ale w krk zaraz po studiach można spokojnie i bez większego wysiłku dostać tak 6,5-7k brutto (oczywiście programując, nie mówię o zawodach typu nauczyciel informatyki czy sprzedawca w sklepie komputerowym, bo tutaj stawek nie znam)
napisał/a:
errr
2013-12-02 09:25
to prawda.
A kupione mieszkanie można wynająć :) My teraz przymierzamy się do kupna mieszkania na kredyt pod wynajem w Katowicach. Kredyt będzie się sam spłacał a mieszkanie zostanie nam do końca życia.
A kupione mieszkanie można wynająć :) My teraz przymierzamy się do kupna mieszkania na kredyt pod wynajem w Katowicach. Kredyt będzie się sam spłacał a mieszkanie zostanie nam do końca życia.
napisał/a:
Itzal
2013-12-02 09:29
też się nad tym zastanawialiśmy, tyle że braliśmy pod uwagę Kraków. Ale ceny w Krakowie = ceny w Madrycie i okolicy, więc, jesli już, wolę za granicą Opłaty te same, i przy okazji oszczędność, bo wziąwszy kredyt, będę w tymże mieszkaniu mieszkać, więc odchodzi mi kwota za wynajem.
napisał/a:
lisbeth871
2013-12-02 10:25
vanilla, mamy zimną wodę i piecyk na gaz, stąd sporo gazu zużywamy. Woda jest w czynszu (6 kubików).
napisał/a:
~gość
2013-12-02 10:29
to strasznie Was zdzierają za czynsz :/
napisał/a:
lisbeth871
2013-12-02 10:47
vanilla, na to wpływu nie mamy
napisał/a:
daffodil1
2013-12-02 11:22
Ty wiesz gdzie się dla Was miejsce znajdzie? :D
to jest bardzo dobra opcja
to jest bardzo dobra opcja
napisał/a:
Misiaq
2013-12-02 16:29
Na prawdę dużo zależy od sytuacja, my mieliśmy oszczędności, wiec wykorzystaliśmy je na wkład własny, ale gdybyśmy mogli cofnąć czas to wzięlibyśmy kredyt na 100% wartości (bo mieliśmy taką możliwość)
Z jednej strony racja, ale z drugiej strony nie do końca Gdybym była na Twoim miejscu i planowała pozostać w tym miejscu 2-3 lata t wzięłabym kredyt, kupiła mieszkanie, a jeśli stwierdziłabym, ze czas na przeprowadzkę to mieszkanie pod wynajem i kredyt spłaca się sam Mieszkanie to inwestycja Chociaż przyrzynaję, ze budowa domu w małej miejscowości t trochę ryzyko. I znowu odwołam sie do mojego rodzinnego miasteczka, ja bym się bała tam budować dom, bo co jeśli stwierdzimy za jakiś czas, ze jednak chcemy mieszkać gdzie indziej albo pojawi się jakaś szansa np. na fajną pracę w innym mieście? W mniejszych miejscowościach trudno jest wyjnajać czy sprzedać dom.
Powiedzmy, ze się trochę orientuje w branży i w Warszawie dla osoby bez doświadczenia 4,5 tys brutto to bardzo dobra oferta dla informatyka. Odnośnie programistów to nie wiem, ale nie wdaje mi się, zęby programista bez doświadczenia dostał na początek 6,5-7 tys brutto.
Z jednej strony racja, ale z drugiej strony nie do końca Gdybym była na Twoim miejscu i planowała pozostać w tym miejscu 2-3 lata t wzięłabym kredyt, kupiła mieszkanie, a jeśli stwierdziłabym, ze czas na przeprowadzkę to mieszkanie pod wynajem i kredyt spłaca się sam Mieszkanie to inwestycja Chociaż przyrzynaję, ze budowa domu w małej miejscowości t trochę ryzyko. I znowu odwołam sie do mojego rodzinnego miasteczka, ja bym się bała tam budować dom, bo co jeśli stwierdzimy za jakiś czas, ze jednak chcemy mieszkać gdzie indziej albo pojawi się jakaś szansa np. na fajną pracę w innym mieście? W mniejszych miejscowościach trudno jest wyjnajać czy sprzedać dom.
Powiedzmy, ze się trochę orientuje w branży i w Warszawie dla osoby bez doświadczenia 4,5 tys brutto to bardzo dobra oferta dla informatyka. Odnośnie programistów to nie wiem, ale nie wdaje mi się, zęby programista bez doświadczenia dostał na początek 6,5-7 tys brutto.
napisał/a:
chasia
2013-12-02 17:30
jeśli ma się z czego odkładać to owszem ;)
no pewnie, że bez sensu kupować mieszkanie jeśli się nie jest pewnym co do miejsca itd co nie zmienia faktu, że jak już człowiek wie gdzie jego miejsce to ja nadal uważam, ze bez sensu jest płacić za wynajem :)
w Toruniu, zaraz po studiach można dostac 1500 zł netto :)
no pewnie, z tym, ze w Toruniu praktycznie takie firmy nie istnieją :)
zawsze się znajdzie wyjście z sytuacji, my mamy kredyt dopiero 2 lata, a już myślimy o zamianie mieszkania na większe :)
heh to mój mąż niewiele więcej zarabia, więc jak widzisz nie każdy może płącić tyle pięniędzy za wynajem i jeszcze odkłądać na wkłąd własny :)
napisał/a:
daffodil1
2013-12-02 17:56
naprawdę? a na ile lat macie kredyt w sumie? A dlaczego myślicie o większym? Jakie teraz macie?
napisał/a:
Blanka:)
2013-12-02 18:04
a Wy nie macie całkiem sporego?