mieszkanie-współwłasność?

napisał/a: asia1004 2008-02-17 23:02
Planujemy kupić mieszkanko i jestem ciekawa jak Wy załatwiacie tą sprawę od strony prawnej - tzn. czy kupujecie razem i macie współwłasność, czy może zaciągacie kredyt, ale mieszkanko jest na jedno z Was? bardzo dziękuję za wskazówki i pozdrawiam
napisał/a: Kinia 2008-02-17 23:05
U nas mieszkanie jest na mojego męża, bo je kupił na 2 miesiące przed ślubem
napisał/a: asia1004 2008-02-18 20:03
dziękuję za odpowiedź. Nie wiemy jak rozwiązać taką sytuację najlepiej. Czy zdarza się u Was taka sytuacja, że mieszkanie jest na jednego, ale kredyt macie oboje? pozdrawiam ciepło!
napisał/a: Belay 2008-02-19 22:07
Na pewno się zdarzają takie sytuacje. Jednak większość małżeństw bierze kredyty razem i mieszkanie jest ich współwłasnością - to ma swoje plusy, ale ma również minusy. Zależy jak na to spojrzeć.

Znam ludzi, którzy nawet mimo wspólnego kredytu kupili mieszkanie i właścicielem jest jedna strona - było to jednak wcześniej uzgodnione z drugą osobą. Kiedy właścicielem jest jedna osoba - np. ta, która częściej przebywa w domu i załatwia większość formalności to jest dużo wygodniej. Zakładając, że tak jak w moim przypadku - Mąż pływa, a potrzebna by była jakaś modernizacja czy cokolwiek co wymaga zgody (podpisu) obojga właścicieli, sprawa jest nieco utrudniona bo Męża akurat nie ma w domu. Choć i takie niuanse można obejść, sporządzając odpowiednie pełnomocnictwo... :>
napisał/a: asia1004 2008-02-20 17:35
jeżeli chodzi o nas, to chcemy nabyć mieszkanie jeszcze jako narzeczeni :)
napisał/a: krombi 2008-09-12 18:46
każda opcja ma swoje za i przeciw. Musicie na spokojnie to rozważyć
napisał/a: sunshain 2008-09-18 22:52
ja kupiłam mieszkanie i kredyt jest na mnie a mieszkamy razem nie mamy jeszcze ślubu
napisał/a: Patka2 2011-10-07 09:00
Czy na forum pracuje ktoś w banku przy kredytach hipotecznyh??

babcia moja ( po 70 tce), ma mieszkanie własnościowe. Po jej smierci mieszkanie dziedziczą dzieci, ma ich troje. babcia chce aby mieszkanie było na moją mamę. Chciałabym wziąśc kredyt hipoteczny pod zastaw mieszkania i spłacić dwójkę dzieci, a mieszkanie wtedy przepisać na moja mamę. Rodzice kredytu nie dostaną chociaz tak byloby najłatwiej. Kredyt będzie spłacac wtedy moja rodzinka.
Czy tak sie da zrobić?? Czy wiek w tym momencie przeszkadza??
napisał/a: errr 2011-10-07 10:47
znam faceta po trzydziestce zarabiającego ponad 7 tysi któremu powiedzieli, że za mało zarabia i jest za stary by wziąć hipotekę.
napisał/a: Patka2 2011-10-07 10:49
errr, to mnie pocieszyłaś
napisał/a: Misiaq 2011-10-07 12:43
errr napisal(a):znam faceta po trzydziestce zarabiającego ponad 7 tysi któremu powiedzieli, że za mało zarabia i jest za stary by wziąć hipotekę
I nie miał zdanych innych zobowiązań, kredytów, pożyczek... trochę to dziwne. To by znaczyło, że mało kogo w tym kraju stać na kredyt, a przecież jakoś ludzie te kredyty dostają?

Patka, obawiam się, ze na forum nikt Ci konkretnej porady nie udzieli, bo to dość zawiła sprawa ze względu na to, ze wchodzą tu tez sprawy spadkowe, a nie takie zwykłe kupno mieszkania. Chyba najlepsze rozwiązanie to takie, żebyście ten kredy wzięli we trójkę - Twoi rodzice i Ty (jeśli ze względu na ich wiek będzie to możliwe). Musisz znaleźć dobrego doradcę kredytowego.
napisał/a: errr 2011-10-08 12:02
Misiaq napisal(a):I nie miał zdanych innych zobowiązań, kredytów, pożyczek...
ma zone i dziecko. Dochod rozklada sie na trzy tylko zona za czasow staran o kredyt pracowala jako dentystka wiec tez troche zarabiala.
Dziwne to wszystko.
Repcak robi w jakichs kredytach.