Jaka roślina szybko rośnie i zakwita

napisał/a: ~Jacek 2012-03-25 16:44
Syn będzie robił doświadczenie w szkole o wpływie czasu naświetlania na
rozwój roślin.
Jaką byście poradzili roślinę, żeby móc obserwować ją od kiełkowania do
kwitnienia w rozsądnym czasie. Jaka roślina rosnie i zakwita w czasie
poniżej 1 miesiąca?
Jacek
napisał/a: ~Ikselka 2012-03-25 17:18
Dnia Sun, 25 Mar 2012 16:44:48 +0200, Jacek napisał(a):

> Syn będzie robił doświadczenie w szkole o wpływie czasu naświetlania na
> rozwój roślin.
> Jaką byście poradzili roślinę, żeby móc obserwować ją od kiełkowania do
> kwitnienia w rozsądnym czasie. Jaka roślina rosnie i zakwita w czasie
> poniżej 1 miesiąca?

Zdecydowanie za późno pani kazała skiełkować tę FASOLĘ, żeby aż zakwitnąć
zdążyła, ale... 3333-)
http://jacek.uci.agh.edu.pl/~mk/hodowla/

--

XL
D.Tuskowi: "Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku
strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak
powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną
kurtyną: "Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną
skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami". " Ronald Wilson Reagan,
40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.
napisał/a: ~Jacek 2012-03-25 17:45
W dniu 2012-03-25 17:18, Ikselka pisze:
> Zdecydowanie za późno pani kazała skiełkować tę FASOLĘ, żeby aż zakwitnąć
A coś na temat?
Jacek
napisał/a: ~Ikselka 2012-03-25 18:23
Dnia Sun, 25 Mar 2012 17:45:45 +0200, Jacek napisał(a):

> W dniu 2012-03-25 17:18, Ikselka pisze:
>> Zdecydowanie za późno pani kazała skiełkować tę FASOLĘ, żeby aż zakwitnąć
> A coś na temat?
> Jacek

A coś na temat było w linku.
--

XL
D.Tuskowi: "Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku
strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak
powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną
kurtyną: "Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną
skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami". " Ronald Wilson Reagan,
40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.
napisał/a: ~Jacek 2012-03-25 18:31
W dniu 2012-03-25 18:23, Ikselka pisze:

> A coś na temat było w linku.
Idź się przejść na spacer po świeżym powietrzu, bo nadmiar siedzenia
przed ekranem wpływa na zawężenie myślenia.
Jacek
napisał/a: ~Ikselka 2012-03-25 18:35
Dnia Sun, 25 Mar 2012 18:31:25 +0200, Jacek napisał(a):

> W dniu 2012-03-25 18:23, Ikselka pisze:
>
>> A coś na temat było w linku.
> Idź się przejść na spacer po świeżym powietrzu, bo nadmiar siedzenia
> przed ekranem wpływa na zawężenie myślenia.

Fasola. F a s o l a


--

XL
D.Tuskowi: "Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku
strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak
powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną
kurtyną: "Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną
skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami". " Ronald Wilson Reagan,
40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.
napisał/a: ~Kris" 2012-03-25 21:47
>Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:jknej7$uvi$1@news.task.gda.pl...

>W dniu 2012-03-25 17:18, Ikselka pisze:
> Zdecydowanie za późno pani kazała skiełkować tę FASOLĘ, żeby aż zakwitnąć
>A coś na temat?


A otworzyłeś stronę z linka?
napisał/a: ~Ikselka 2012-03-25 22:21
Dnia Sun, 25 Mar 2012 21:47:49 +0200, Kris napisał(a):

>>Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
>>dyskusyjnych:jknej7$uvi$1@news.task.gda.pl...
>
>>W dniu 2012-03-25 17:18, Ikselka pisze:
>> Zdecydowanie za późno pani kazała skiełkować tę FASOLĘ, żeby aż zakwitnąć
>>A coś na temat?
>
>
> A otworzyłeś stronę z linka?

...pomijając zupełnie błędny wniosek końcowy, chodziło o samą metodę.
--

XL wiosenna
napisał/a: ~Jarosław_Sokołowski 2012-03-26 01:47
Pan Jacek napisał:

> Syn będzie robił doświadczenie w szkole o wpływie czasu naświetlania na
> rozwój roślin.
> Jaką byście poradzili roślinę, żeby móc obserwować ją od kiełkowania do
> kwitnienia w rozsądnym czasie. Jaka roślina rosnie i zakwita w czasie
> poniżej 1 miesiąca?

Koniecznie musi kiełkować z nasionka? W takim czasie wpływ światła
na rozwój, z kwitnieniem włącznie, obserwować najłatwiej na cebulach
hiacynta czy innego tulipana, co to je można łatwo o tej porze nabyć
nie tylko w sklepie ogrodniczym, ale nawet w jakimś Tesco albo Lidlu.
Gdyby i tych kwiatków nie było trzeba, to syn mógłby robić doktorat
z ziemniaka.

Jarek

--
Zakwita raz, tylko raz, biały kwiat.
Przez jedną noc pachnie tak, ach!
napisał/a: ~Jacek 2012-03-26 05:42
W dniu 2012-03-25 16:44, Jacek pisze:
> Syn będzie robił doświadczenie w szkole o wpływie czasu naświetlania na
> rozwój roślin.
Bo jest pomysł, żeby posiać w tym celu aksamitki.
Co o nich sądzicie?
Jacek
napisał/a: ~Bbjk 2012-03-26 09:43
W dniu 2012-03-26 05:42, Jacek pisze:

>> Syn będzie robił doświadczenie w szkole o wpływie czasu naświetlania na
>> rozwój roślin.
> Bo jest pomysł, żeby posiać w tym celu aksamitki.
> Co o nich sądzicie?

Aksamitki są bardzo miłe, ale w 30 dni od wysiania nie zakwitną, to trwa
ok. 2,5 miesiąca,
fasola tez w ciągu miesiąca raczej nie zdąży zakwitnąć.
Zastanawiam się nad rzeżuchą, ona bardzo szybko rośnie, ale jakoś nigdy
nie doprowadziłam jej do kwitnienia, może spróbować, czy uda się w miesiąc?
Jeśli nie musi być od nasionka, to pewno uda się z kwiatami cebulowymi,
o czym pisze Jarek.
--
B.
napisał/a: ~Jarosław_Sokołowski 2012-03-26 13:10
Pani Basia napisała:

>>> Syn będzie robił doświadczenie w szkole o wpływie czasu naświetlania
>>> na rozwój roślin.
>> Bo jest pomysł, żeby posiać w tym celu aksamitki.
>> Co o nich sądzicie?
>
> Aksamitki są bardzo miłe, ale w 30 dni od wysiania nie zakwitną, to trwa
> ok. 2,5 miesiąca,

Chyba że jakieś transgeniczne. Z genami Wincentego Pstrowskiego.
Przy wyrobieniu 300% normy zdążą zakwitnąć w miesiąc.

> fasola tez w ciągu miesiąca raczej nie zdąży zakwitnąć.
> Zastanawiam się nad rzeżuchą, ona bardzo szybko rośnie, ale jakoś nigdy
> nie doprowadziłam jej do kwitnienia, może spróbować, czy uda się w miesiąc?

Mnie się udało doprowadzić rzeżuchę do kwitnienia. Przez zapomnienie.
Ale to jakaś bida z nędzą, te kwiatki. Gdzie im tam do aksamitek!

> Jeśli nie musi być od nasionka, to pewno uda się z kwiatami cebulowymi,
> o czym pisze Jarek.

To w ogóle podejrzana sprawa, takie badanie na jednej roślinie wszystkich
aspektów rozwoju. Jeśli kto chce popatrzeć na wzrost pędów, to niechaj
weźmie wspomnianego wcześniej ziemniaka. Sadzeniak taki, jak mu słonko
z góry należycie poświeci, wypuści łodyżki krótkie, od razu z listkami
w ciemnozielonym kolorze. A jego kolega wtrącony do ciemnicy, wyda z siebie
długie blade badyle wijące się na kształt glizdy i szukające promieni
światła. Aksamitka, choćby nie wiem jak miła, takich różnic nie pokaże.

Wpływ oświetlenia na kwitnienie obserwować można z kolei u poinsecji,
co to być może komuś została od ostatnich świąt. Jako zielony krzaczek
długo może żyć w domu na parapecie. Ale w takich warunkach nie zakwitnie
nigdy. Trzeba jej zorganizować noce o długości przynajmniej 12 godzin,
wtedy dopiero się zdecyduje.

-- Jarek

PS
Kupiłem sobie maciejkę. Też uważam, że to dobry pomysł. I jeszcze
"kwiaty letnie" w torebce. Nawet w mieszaniu mnie wyręczyli jacyś
ludzie spod Poznania! Piszą żeby siać w rzędach co 15 centymetrów.
I nie przysypywać. A także nie bronować. Nie, trawników strzygł nie
będę. Teraz z ziemi wychynął szczypiorek reliktowy. Ktoś go kiedys
posadził, nie wykluczam, że jeszcze przed reformą rolną, a on trwa.
Nie nadaje się zbytnio do zastosowań kulinarnych, bo konsystencją
najbardziej przypomina izolację z zielonego kabelka. Ale w chrakterze
trawnika może być. Będę uparcie wrzucał wciąż nowe ziarenka, może
któremuś uda się powtórzyć szczypiorkowy sukces. Kiedyś pojawił się
w ogrodzie krzaczek glistnika. Taki chwast, ale sympatyczny. No to
co ja go będę krzywdził. Po dwóch latach mieliśmy chyba ze cztery ary
szczelnie pokryte żłótym glistnikiem. Ładnie to na wiosnę wygląda.
Ale sobie poszedł. Więc moze być tak, że co innego wsieję, a co innego
wyrośnie.