Jak uchronić psa przed kleszczami?

napisał/a: jente8 2009-04-23 00:11
Pamiętam, że w którymś wątku był ten temat poruszany, ale nie pamiętam, gdzie... Jakie znacie skuteczne sposoby chroniące psy przed kleszczami? Obiło mi się o uszy coś o kropelkach, które się daje na skórę zwierzaka i to je odstrasza. W tv reklamują coś w tym rodzaju: Frontline. Czy to o te kropelki chodziło? Działają? Albo jakieś inne? Chciałabym oszczędzić cierpień mojemu Mikrusowi... Jest dopiero kwiecień, a on miał już chyba z 15 kleszczy :/
napisał/a: ~gość 2009-04-23 01:13
ula_jente, nie pamiętam nazwy ale jak powiesz u weta, że chcesz kropelkę na pchły i kleszcze to będzie wiedział :)

na pewno odradzam obrożę anty - pies Ł ma i złapał w niej 4 kleszcze więc działanie kiepściutkie ;/
napisał/a: Itzal 2009-04-23 08:01
ula, popieram poprzedniczkę- zapytaj weta. Jak bylam w zeszlym roku w POlsce, to pies mamy, Tyson, mial chyba ze 30 kleszcze, jak nie wiecje normalnie ile sie omeczylysmy, ja wyciagac kleszczy nie umiem, wyciagala sąsiadka, ale utrzymac psa, to byla tragedia....POtem wlasnie u weta kupilam szampon antykleszczowopchlowy, krople i obroze, i zastosowalismy wszystko na raz- dalej łapal, ale juz mniej, no i mama go kontrolowala czesciej, bo do tej pory to ona nie wiedziala, jak kleszcz wygląda Pozostale dwa psy, moja Mucha i Mars, wlasciwie w ogole nie łapią, bo są przy budzie, i nie wychodzą, a ten pieronek sie szwęda luzem, i zawsze cos przyniesie
napisał/a: Naklejka 2009-04-23 13:38
skutecznego środka niestety polecić ci nie mogę, bo nie wiem, ale mogę potwierdzić, że na obrożę nie ma co liczyć :/
napisał/a: Monini 2009-04-23 13:49
ula_jente, najlepiej pojsc do weterynarza, w zaleznosci od wagi psa sa rozne buteleczki tych kropli. Moja dostawala w Pl "FIPRex", kosztowalo to 30 zl., chyba 2 miesiace dziala na kleszcze. Teraz kupilam tu taniej, starczajace na 4 tygodnie, ale to w sklepie zoologicznym.
Obroze nic nie daja. A te krople daje sie na skore karku, trzeba rozchylic siersc i zaaplikowac polowe, druga polowe nizej, troche wyzej niz pupa nie wiem jak to dokladnie okreslic.
Po tym pies 24 godz nie moze zmoknac, ani przed tym 24 godziny byc kapany. Naprawde sa te srodki skuteczne
napisał/a: jente8 2009-04-23 15:31
Monini napisal(a):FIPRex

Właśnie to kupiłam dziś u weterynarza :) Oby pomogło! Widzę, że dość zgodnie polecacie tego rodzaju specyfiki, więc jestem pełna nadziei :) Dzięki za wszystkie rady :) Na obrożę na pewno bym się nie zdecydowała - po pierwsze z tego co piszecie ze skutecznością kiepsko, po drugie mój Miki w jakiejkolwiek obroży czuje się głęboko nieszczęśliwy
napisał/a: marteczka3 2009-04-23 22:55
ula, ja mojego zawsze smaruje frontline, ale szczerze mówiąc - jak jest nieduży, tak łapie kleszcze na potęgę. Może dlatego że zawsze buszuje we wszystkich krzokach i trawach (zawsze go tam cos interesuje). Frontline powinien wystarczać chyba na 4 tygodnie, ale pełnej ochrony przed kleszczami to nie daje. Trzeba dobrze "sprawdzać" psiaka codziennie w sezonie - na tej zasadzie często łapie na nim żywe, jeszcze chodzące i niewbite kleszcze. wymaga refleksu ;)
napisał/a: ~gość 2009-04-23 23:17
ula_jente napisal(a):Pamiętam, że w którymś wątku był ten temat poruszany, ale nie pamiętam, gdzie...

w JWMD żaliłam się że mi Roxy złapała kleszcze i potem poszedł jakoś ten temat ;)

ja kupiłam w zoologicznym jakieś krople za 15zł, pokropiłam jej jak zalecano i dupa :( i tak i tak co kilka dni wyciągam z niej kleszcza. O dziwo ani kot ani drugi pies nie łapią, tylko Roxy ma jakiegoś pecha... ale w sumie ona najodważniej ucieka przez otwartą bramę a że mieszkam pod lasem, to o kleszcza nie ciężko gdzieś w jakiś chaszczach... Oby Misiu kleszczy nie zaczął łapać, bo ma dużo gęstszą i dłuższą sierść niż Roxy, a już u niej są problemy z wyciąganiem
napisał/a: Monini 2009-04-24 10:32
ula_jente napisal(a):Właśnie to kupiłam dziś u weterynarza Oby pomogło! Widzę, że dość zgodnie polecacie tego rodzaju specyfiki, więc jestem pełna nadziei

ja wierze, ze zadziala, my bardzo czesto jezdzimy do lasu i jak ja mamy od marca zeszlego roku, to jeszcze zadnego kleszcza nie zlapala. Za to pies tescia lapie caly czas, no ale bez tego specyfiku, bo on woli oszczedzac
W kazdym razie jesli sie da, to lepiej unikac miejsc, gdzie jest duzo kleczczy, np. w lesie gdzie sa niskie krzaczki czy male jeszcze drzewka, da sie obejsc, a tam jest ich najwiecej
Poza tym nie tylko nam, ludziom, groza choroby odkleszczowe, psy tez na nie choruja, czasem niestety ze skutkiem smiertelnym
napisał/a: jente8 2009-04-24 15:49
Monini napisal(a):W kazdym razie jesli sie da, to lepiej unikac miejsc, gdzie jest duzo kleczczy, np. w lesie gdzie sa niskie krzaczki czy male jeszcze drzewka, da sie obejsc, a tam jest ich najwiecej

Nasz pies w ogóle do lasu nie chodzi - on te kleszcze łapie u nas na działce, więc to raczej nie do uniknęcia A łapie tak ze 100-150 co sezon
napisał/a: Monini 2009-04-24 18:41
ula_jente napisal(a):on te kleszcze łapie u nas na działce, więc to raczej nie do uniknęcia A łapie tak ze 100-150 co sezon

aha, no chyba ze, ale rzeczywiscie strasznie duzo, na pewno dzieki temu bedzie ich o wiele mniej, a moze i w ogole
napisał/a: celinkaa 2011-06-15 10:45
Wiem, że temat nie jest pierwszej świeżości ale właśnie zaczął się sezon na kleszcze więc sprawa powraca jak bumerang ;) Wielu ludzi stosuje specjalne spraye i chyba to jest najlepsze rozwiązanie ale w ostateczności warto też mieć coś w rodzaju kleszczołapki. Jak sądzicie?