Jak odzyskać zaginione ary?

napisał/a: Itzal 2007-10-13 13:16
Kurcze, pytam z przypadku, moze ktos bedzie umial doradzić...Zginęło nam kilka arów działki, a sąsiadce "przybyło" 7....Nie wiemy, co robic, bo w ksiegach wieczystych mamy wpisane 23 ary, moja mama ma akt notarialny na zakup 23 arów od gminy, zawsze płaciła podatek od takiej ilości, natomiast teraz okazalo sie, ze w gminnych mapkach po jakiejs ewidencji gruntu widnieje, ze mamy tylko 14,7 ara....Chcemy robić rozgraniczenie dzialki, bo moj brat chce sie tam budowac, ale nie wiem, czy jest szansa na odzyskanie?
napisał/a: Kinia 2007-10-13 13:21
Jeśli macie akt notariany i księgę wieczystą na 23 ary to wydaje mi się, że nie macie kłopotu, trzeba im pokazać w gminie, że jesteście właścicielami 23 arów a nie 14
napisał/a: Itzal 2007-10-13 13:23
Heh, juz pokazywalismy. Twierdzą, ze jedyne, co mozemy zrobic, to rozgraniczać dzialke, a i tak bedzie robione na podstawie tych nowych mapek, gdzie mamy tylko 14.....
W poniedzialek ide po wyciag z ksiag wieczystych i do radcy prawnego.
napisał/a: Kinia 2007-10-13 13:40
A to chamstwo, nie mogą mam nadzieję Wam tego zrobić, przecież kupiliście od nich 23, w ogóle ta Polska to jest ....
napisał/a: Itzal 2007-10-13 13:46
No wiem, ze chamstwo, tym bardziej, ze kazali mamie podpisac jakis dokument, dotyczący obecnych granic dzielki, i geodetka powiedziala mamie, ze to nie jest wiazące, a jak sie okazalo, bylo...I teraz dupa, chyba tylko sądownie dochodzić...Jeszcze sprawa jest taka, ze jak mama kupowala tę dzialke po kilkudziesieciu latach dzierżawy, to nikt z gminy jej dzialki nie wydal, nie przyjechal i nie pokazal granic dzialki, a teraz zbywają, zeby tylko uniknąć pracy....Ale podatek za 23 ary biorą z niby czystym sumieniem...masakra....
napisał/a: sorrow 2007-10-13 16:23
Myślę, że z tymi dokumentami spokojnie w sądzie wygracie. Tylko, że jak to zwykle bywa długa droga was czeka i pewnie trochę pieniędzy to będzie kosztować. Pewnie lepiej niż na forum zadać pytanie jakiemuś prawnikowi. Wpisz w googlu "darmowe porady prawne", to znajdziesz kilka stron, gdzie przynajmniej teoretycznie otrzymasz pomoc.
napisał/a: Itzal 2007-10-15 10:44
Dzieki, moja mama byla u radcy prawnego, i babka nam doradzila, zeby pisac do wojewody, bo wojt nie chce sprawy wyjasniać, zbywa nas za kazdym razem. moja mama juz ma dosc, ale uparla sie i nie da, niech wyjasniaja, skoro od kilkudzieiseciu lat dzierzawilismy 23 ary, podatek placilismy od 23 arow, potem zakupilismy te 23 ary, to jakim cudem nagle mamy 14? Bedzie jazda......
napisał/a: Kinia 2007-10-16 12:03
Mam nadzieję, że Wam się uda!
napisał/a: Itzal 2009-12-03 15:27
ten temat ma juz 2 lata.. a dopiero w przyszlym tygodniu bedzie rozprawa- kolejna juz, i mam nadzieje, ze ostatnia.... Ech, trzymajcie kciuki, zeby skonczylo sie- skonczylo naprawde- i dobrze
napisał/a: Kinia 2009-12-03 18:24
Pelliroja, będę trzymać, ale te sprawy u nas trwają
napisał/a: Itzal 2009-12-03 19:58
Oj, wiem, niestety Ale za kciuki nie-dziekuje
napisał/a: mincia30 2009-12-08 10:29
należy iść do urzędu geodezyjnego i wybrać dokumenty potwierdzające pole działki. Jeżeli coś jest nie tak, to wszystko będzie w mapkach i na dokumentach. Czasami takie sytuacje zdarzają się przy ogradzaniu posesji, więc jeżeli sąsiadka robiła coś takiego, to mogła sobie uszczknąć kawałek waszej ziemi. Prawdę mówiąc, to bardzo podejrzana sprawa, bo od tak nie może zginać prawie 10 arów:/