Absolutne minimum to 1,5–2 litry wody dziennie, oprócz mocnej kawy i herbaty. Jeszcze więcej potrzebujesz przy gorączce, biegunce, intensywnym uprawianiu sportu. Jednak dla wielu z nas wypicie nawet niewielkiej ilości napojów graniczy z cudem. A szkoda! Bo to pomoże ci pozbyć się bólów głowy, których przyczyną często bywa odwodnienie. Co więcej, regularne picie wody działa lepiej niż krem nawilżający. Zapobiega wysuszeniu skóry, sprawia, że staje się ona gładka i lśniąca. Zachęcamy cię do zmiany nawyków na lepsze i delektowania się wodą, zwłaszcza mineralną.
Krok pierwszy. Sprawdź, ile wody pijesz każdego dnia. Uwzględnij herbatki owocowe, ziołowe, zupy, wodę mineralną, soki warzywne lub owocowe. Nie bierz pod uwagę mocnej kawy i herbaty ani alkoholu. Działają moczopędne ich picie pozbawia nas wody.
Krok trzeci. Wybierz wodę dla siebie. Najlepsza będzie mineralna, która zawiera powyżej 1000 mg składników mineralnych w litrze, np. muszynianka, kryniczanka, piwniczanka. Wyjątkiem są osoby z kamicą fosforanowo-wapniową. Dla nich dobre będą wody niskozmineralizowane, np. cisowianka, jurajska, nałęczowianka.
Krok czwarty. Wypróbuj różne wody. Jeśli nie odpowiada ci ich smak, dodaj soku z cytryny, łyżeczkę miodu lub kilka listków świeżej mięty. Unikaj wód smakowych. Zawierają sporo cukru. Litr takiej wody może mieć nawet 200 kcal.