Przesadziłam z odchudzaniem.

napisał/a: Moniia_93 2010-10-31 20:58
Witam wszystkich. Szukam pomocy, ponieważ sytuacja w której się znalazłam zaczęła się robić coraz bardziej niebezpieczna, a boję się o tym porozmawiać z rodzicami czy kimkolwiek innym.
Mam 17 lat, w lutym bieżącego roku zaczęłam się odchudzać, ponieważ przy wzroście 170 ważyłam prawie 68 kilo. Wtedy jeszcze nie stosowałam diety, ale ćwiczyłam dwa razy dziennie na orbitreku po około 40 minut. W wakacje rozpoczęłam dietę i ćwiczyłam już po 50 minut. Efektem tego mojego odchudzania było to, że pod koniec wakacji ważyłam ok 44 kilo. Chciałam tą wagę utrzymać więc kontynuowałam dietę ale ćwiczenia zmniejszyłam do 40 minut i tylko raz dziennie. Niestety waga poleciała w dół. Teraz ważę 40 kilo (w porywach waga pokazuje 39). Nie wiem co mam robić. Początkowo czułam się bardzo dobrze, ale teraz zaczęły się problemy. Jestem jakaś taka słaba, może to zabrzmi idiotycznie ale kiedy idę to ja nie czuję, że idę, tzn nie czuje ciężaru swojego ciała i mam wrażenie, że zaraz stracę równowagę i upadnę, kiedy stoję również nie czuje że stoje i boje się, że upadnę, czuje się jakbym była w stanie upojenia alkoholowego i miała za chwile zemdleć. Ale koszmarem jest moment gdy wychodzę do szkoły. Gdy tylko zamknę za sobą drzwi zaczyna się walka z moją psychiką. Zastanawiam się czy dojde na przystanek? czy nie zemdleję po drodze? a co jeśli upadnę i nikt mi nie pomoże? czy w ogólę wrócę do domu?
Nie wiem co mam robić, do kogo się zwrócić, nie chcę iść do nikogo obcego a tym bardziej do kogoś znajomego lub z najbliższej rodziny. Dlatego zwracam się do Was: POMOŻCIE MI PROSZE!!!!
napisał/a: viki71 2010-10-31 22:48
Dziewczyno,jesteś na najlepszej drodze do anoreksjii.Nie wiem,czy to już nie jest ten moment.Nie wiem,czy osoby niepełnoletnie same moga chodzić do specjalistów ale tu się kłania psycholog lub psychiatra.Nie znam Twojej sytuacji rodzinnej ale jeśli to możliwe porozmawiaj z którymś z rodziców.Wyniszczasz się.Napewno czytałaś,że ta choroba prowadzi do śmierci a tego pewnie byś nie chcia.Odchudzanie mogłaś spokojnie zakończyć na 60 kilogramach.Z takiego jedzenia musi Cię wyprowadzić lekarz,chociażby pierwszego kontaktu,bo że musisz przytyć,to na bank.Napewno zatrzymała Ci się miesiączka a to znak,że organizm pracuje nieprawidłowo.Musisz zaufać komuś dorosłemu.Szkoda życia i zdrowia.My możemy Cię wesprzeć duchowo.
napisał/a: tomek44 2010-11-01 10:13
Swoją drogą to rodzice (i nie tylko oni) powinni zauważyć że jesteś jakaś wychudzona.
Cosik mi tu zalatuje podstępem z Twojej strony.
napisał/a: Moniia_93 2010-11-01 20:27
oni to widzą, ale myślą, że ja się dobrze czuje bo nie mówiłam nic o tych moich "napadach lękowych" i mówili, że dopóki ja jem to oni nie będą w to wnikać.