Płaski brzuszek

Masz chyba tam rodzinę, tak?
ale Ci fajnie. też bym chciała. A tam pewnie wiele sie nauczysz. A kiedy planujesz powrót?

Tak, tamjest cała rodzina od strony mojego taty. Moja chrzestna ma zieloną kartę i dzieki temu dostalam wize bez problemu.
Powrot planuje na wakacje. Ale jeszcze nic nie wiadomo.

To cały rok szkolny. Nie będziesz tęsknić za swoim Misiaczkiem no i mamunią?

Oczywiscie, ze bede
I za Ukochanym tez...bede musiala potraktowac to jakprobe, aleto moja zyciowa szansa.
Ciocia wyslala wize dla Pawła, ale nie wiadomoczy on dostanie, bo ja dostalam ze wzgledu na zieloną kartę cioci. A Pawłowi wysłała inna ciocia...a ta z kolei zielonej karty niema.
Bo na zieloną kartę można zaprosić tylko jedną osobę dopiero po roku kolejną.

Może się uda. Trzymam mocno kciuki.

Indiend, możesz mi napisać gdzie kupiłaś REDUKTA line?? Błądzę po stronach i nie wiem gdzie można to zakupić Z góry dziękuję

Juz nie "thin-or-not-thin", dołączam
Widze, że żadna z Was nie odchudza się rygorystycznie, to dobrze Obawiam się, że ja dostaję kręćka na punkcie odchudzania i kalorii, wiem, to jest niezdrowe Trzeba mi to wybić z głowy:) Aczkolwiek redukta line mnie kusi Bede wdzieczna za nadesłanie strony, z której mozna zamówic ten produkt

Ostatnio zamawiam u nas w aptece. Oni mi to sprowadzają. Niestety nie mogę wyslac Ci linka, bo musialam robic formata kompa i nie mam zadnych moim dokumentow. Pojdz do apteki i popros aby zamowili Ci Redukte Line firmy Polpharmex. Nie sadze, zeby to byl jakis problem

Napisz mi jak wyglada Twoja dieta, moze sprobuje cos doradzic.
Pozdrawiam.

Dzięki, więc pojde i zamówie Możesz mi jeszcze napisac orientacyjną cenę?
Co do mojej diety... ja wlasnie nie stosuje żadnej szczególnej diety, staram sie jesc poprostu duzo warzyw, ograniczam sie maxymalnie w jedzeniu słodyczy. Problem w tym, że ciągle mi się wydaje, że jem tego strasznie duzo, ale tak nie jest, skrupulatnie licze kalorie, to zamienia się w obsesje... Staram się ćwiczyc, o dczasu do czasu jeżdze na basen. To wszystko. Często jednak mam ochote na coś innego, słodkiego, wtedy pojecia nie mam co moge czego nie moge, jestem zła i albo nic nie zjem, albo zapcham sie czekoladą bądź lodami czy ciastkami. Potem oczywiście wyrzuty sumienia.
Więc sama widzisz, że jestem kompletnie niezorganizowana i niecierpliwa.
Mam nadzieję, ze uda Ci się coś doradzić.

Słuchaj... Cieżka sprawa z Tobą, bo wydaje sie, ze chcialabys schudnac w tydzien maksymalnie duzo. A zeby schudnac trwale i bez efektu jo-jo musisz chudnac miarowo i odpowiednio dobierac diete.
Piszesz, ze jesz bardzo duzo warzyw. A warzywa to weglowodany... To nie jest dobre i byc moze wlasnie dlatego nie mozesz schudnac i masz napady glodu. W tym przypadku Redukta Ci nie pomoze...
Jesli chcesz schudnac i nie wymeczyc organizmu to musisz jesc miarowo. Bo jak bedziesz robic tak dalej, to albo schudniesz i przytyjesz dwa razy tyle, albo tak wymeczysz orgaznim ze bedzie kiepsko.
Wiec jesli chodzi o napady ochoty na slodycze.
Dla mnie sprawa jest prosta.
Czlowiek do prawidlowego funkcjonowania potrzebuje w swoim menu zarówno białka, weglowodanow i tluszczy. W odpowiednich proporcjach, przy diecie te proporcje sie stabilizuje i odpowiednio zmiejsza. Jesli chcesz to podaj mi swoje wymiary. Wage, wzrost, wiek, ob klatki piersiowej, brzucha i ud, a wtedy postaram Ci sie cos doradzic, zeby chociaz zminimalizowac napady glodu i uzyupenic diete tak zeby bylo Ci wygodnie. Dopiero wtedy mysl o suplementach. Mysle tu o Redukcie w Twoim przypadku.

Cranberry, czy aby nie popadasz w małą obsesję? Owszem, należy dbać o właściwą (zdrową)dietę, ale bez przesady. Uważaj, bo od takiego myślenia i postępowania, dzieli Cię zaledwie mały krok od poważnych zaburzeń w odżywianiu. Wiem coś o tym, uwierz mi.

Sylwia, masz racje, pewnie popadam w obsesję ale chce tego uniknąć. Nie odzywiam sie zdrowo, licze te cholerne kalorie. Poza tym, co do moich wymiarów, to jestem szczupła, ale mi to nie wystarczy Mam ponad 170 wzrostu i waze ok. 56 kg, nie powinnam sie odchudzac, ale chce zgubic brzuch, kilka cm w biodrach, ogolnie wygladac szczuplej. Tylko bez mylnych wyobrazen, szczupla nie oznacza w zadnym wypadku szkieletora!! Ja ciągle czuje ze "jest mnie" troche za duzo. Boje sie takiego myślenia...