Jak przestać myśleć o jedzeniu?

To jest problem natury psychicznej, miałam tak, gdy nie akceptowałam tego jak wyglądam i cały czas myślałam, że nie mogę jeść, co oczywiście skutkowało tym, że myślałam ciągle o jedzeniu. Odkąd zaakceptowałam siebie i czuję się ze sobą dobrze, nie myślę tak o jedzeniu, jem racjonalnie, nawet słodycze i schudłam! Oczywiście ćwiczyłam też, ale chodziłam na taniec, więc bardziej była to dla mnie zabawa niż typowy aerobik z nastawieniem "muszę schudnąć". :) Wniosek, jeśli chcesz przestać myśleć o jedzeniu zaakceptuj siebie.

Sniadanie to podstawa,wiec sniadanie musiałabys zjesc,pozniej idzie troche organizm pooszukiwac,woda czy jakims batonikiem mussli,całkowite głodzenie sie to nie wyjscie,tez tak mam ale kiedy tylko nachodza mnie mysli o jedzeniu ,siegam po jabłko czy banana

też tak mam, ale tylko wtedy, gdy nie mam co do roboty..jak jestem zapracowana, to o tym nie myślę, nawet głód nie przychodzi..pomyslę o jedzeniu - i od razu burczy w brzuchu..radzę więc: zjedz śniadanie, obiad, kolację lekką, a pomiędzy posiłkami zapewnij sobie tak, czas, abyś co chwile coś robiła, a nie siedziała i myślała o głodzie - nawet możesz ćwiczyć, biegać, nie radzę siedzenia przed komputerem w wolnym czasie (chociaz sama to robię), bo to najlepszy czas, zeby wlasnie cos zjesc.