efekt jojo??

napisał/a: angelaxxx 2008-09-10 17:53
nie zauwazylam takiego tematu wiec pisze. nie wiem czy pamietacie ale pisalam w ktoryms poscie ze schudlam 6 kilo w ciagu trzech ostatnich tygodni. i mimo ze ograniczylam sie z jedzeniem jeszcze bardziej tzn do trzech posilkow dziennie( tyle mi wystarcza) slodycze calkiem wyeliminowalam i nie jem pozniej ni przed 19. to znow przybralam w kilka dni tyle ile udalo mi sie zrzucic. i nie wiem dlaczego tak sie stalo??
moze wy macie jakas teze na ten temat
napisał/a: norka3 2008-09-10 18:36
angelaxxx napisal(a):do trzech posilkow dziennie( tyle mi wystarcza)
a jakie to sa posilki? Ja jem 5 niewielkich posilkow dziennie, 3 glowne i dwie przekaski.

angelaxxx napisal(a):i nie wiem dlaczego tak sie stalo??
pijesz wode mineralna minimum 1,5 litra dziennie? Cwiczysz codziennie?

Ciezko jest schudnac naprawde. Ja sama tocze boj ze swoim cialem od poczatku sierpnia i do tej pory udalo mi sie zrzucic trwale 5 kg.
Nie sposob jest szybko zgubic kg w krotkim czasie ale trwale i na zawsze! Wiec nie katuj sie, a odzywiaj sie racjonalnie.
napisał/a: angelaxxx 2008-09-10 18:39
no jem wystarczajace trzy posilki zreszta na wiecej nie mam czasu.cwiczyc niestety nie moge bo mam powazny problem z kregoslupem a wody mineralnej nienawidze ble...
napisał/a: Emerald 2008-09-19 11:19
Szybko schudłaś, dlatego to się może odwrócić, niestety.
Teraz przez kilka tygodni powinnaś się stabilizować, tak żeby organizm przyzwyczaił się do nowej wagi.
Wyeliminowałaś słodycze, wyeliminuj jeszcze może większość węglowodanów, a jak waga będzie już przez wiele tygodni stała w miejscu, to zacznij je stopniowo ponownie wprowadzać.
napisał/a: krombi 2008-09-20 22:24
Zgadzam się z Emerald. Gdzieś czytała, że organizm broni się przed naruszaniem zamagazynowanych zapasów
napisał/a: Sokolik 2008-09-22 12:31
O ile się orientuje to efekt jojo wynika z zbyt szybkiego odchudzania i myślenia, że jak się raz odchudzimy to już będziemy szczupli na zawsze. Ale niestety moim zdaniem to jest jak z alkoholizmem - trzeba się pilnować całe życie.